Lekko orientalna kuchnia to coś, co lubię najbardziej. Chrupiące sajgonki powodują u mnie ślinotok, a o zupie bambusowej marzę niemal codziennie. Jednak najbardziej moją wyobraźnię porusza kaczka przygotowana na sposób orientalny ;)
Oto jeden z prostszych sposobów na aromatyczne danie z piersią kaczki, czyli przepyszne, grillowane szaszłyki na trawie cytrynowej... Lekko chrupiące warzywa, cytryna, ciemny chleb i ciemne piwo i kolacja w stylu fusion gotowa ;)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania z grilla. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dania z grilla. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 9 listopada 2015
poniedziałek, 30 czerwca 2014
Grillowany łosoś "w letnim ogródku" z sorbetem z młodych buraczków i kozim serkiem
Na przyjazd mamy do Torunia chciałyśmy z Izką przygotować coś naprawdę wyjątkowego, coś lekkiego i pysznego, coś, czego mama na pewno jeszcze nie miała okazji jeść... Oto łosoś w wersji "modern" - z ziołowym pudrem z krakersów, sorbetem z młodych buraczków i malin (bo komu lody nie kojarzą się z latem?:)) oraz kozim serkiem, który świetnie współgra z delikatnym smakiem łososia.
Wszystko skomponowane zostało z ogródkiem z sezonowych listków i ziół, malin oraz groszku cukrowego (świeżo zrywanego przez mamę wczesnym rankiem:). Oto nasza mała uczta z dedykacją dla najlepszej mamy pod słońcem ;)
Wszystko skomponowane zostało z ogródkiem z sezonowych listków i ziół, malin oraz groszku cukrowego (świeżo zrywanego przez mamę wczesnym rankiem:). Oto nasza mała uczta z dedykacją dla najlepszej mamy pod słońcem ;)
sobota, 28 czerwca 2014
Grillowany łosoś z czereśniowo-pomidorowym sosem BBQ
W domu warzywa rosną jak szalone. Pomidory powoli stają się mięsiste, a czereśnie tak słodkie, że szpaki nie zważają na wszystkie odstraszacze... za chwilę zostaną już tylko wiszące pestki. Listki buraczków są jeszcze maleńkie, ale o to chodzi - właśnie są idealne do sałatek. Rzodkiewka i szczypior codziennie dopełniają smak twarożku na śniadanie...
Wolnego czasu i dni bez obowiązków mamy ostatnio tak mało, że ciężko cokolwiek zaplanować, jednak po długim wyczekiwaniu trafiło się swobodniejsze popołudnie i pogoda w sam raz do grillowania (zwłaszcza że urodzinowy prezent w postaci grilla czekał na swój pierwszy raz!:)). Na ruszt trafił łosoś z czereśniowo-pomidorowym sosem BBQ. Postanowiłam wypróbować sposób grillowania na desce i nie zawiodłam się - efekt mile mnie zaskoczył ;) Z takim sposobem grillowaniem ryb spotkałam się 4 lata temu, podczas pobytu w USA. Rodzina, z którą mieszkałam, urządzała BBQ i nie miałam pojęcia po co moczyli deskę w zlewie... chwilę później dowiedziałam się dlaczego :)
Łososia podałam w domowych bułkach, ze świeżymi warzywami i kremowym dipem z serka - na sposób piknikowy ;) Tak właśnie inauguruje się lato!
Wolnego czasu i dni bez obowiązków mamy ostatnio tak mało, że ciężko cokolwiek zaplanować, jednak po długim wyczekiwaniu trafiło się swobodniejsze popołudnie i pogoda w sam raz do grillowania (zwłaszcza że urodzinowy prezent w postaci grilla czekał na swój pierwszy raz!:)). Na ruszt trafił łosoś z czereśniowo-pomidorowym sosem BBQ. Postanowiłam wypróbować sposób grillowania na desce i nie zawiodłam się - efekt mile mnie zaskoczył ;) Z takim sposobem grillowaniem ryb spotkałam się 4 lata temu, podczas pobytu w USA. Rodzina, z którą mieszkałam, urządzała BBQ i nie miałam pojęcia po co moczyli deskę w zlewie... chwilę później dowiedziałam się dlaczego :)
Łososia podałam w domowych bułkach, ze świeżymi warzywami i kremowym dipem z serka - na sposób piknikowy ;) Tak właśnie inauguruje się lato!
wtorek, 25 czerwca 2013
Pstrąg grillowany z koperkiem
Są dania proste i nieskomplikowane. Takie jak pstrąg z grilla - najlepszy z ziołami i cytryną, w towarzystwie dowolnych warzyw i kieliszka białego wina.
Wczoraj z Izką wspominałyśmy, jak nasz tata przywoził pstrągi od znajomego. Było wielkie patroszenie, a później smażenie - najczęściej w głębokim tłuszczu. Cały dom opanowywał zapach ryb, ale nam to specjalnie nie przeszkadzało. Uwielbienie dla pstrągów zostało nam do tej pory, wolimy je jednak w lekkiej, grillowanej lub pieczonej wersji.
Koperek i tymianek z ogrodu mamy, młode ziemniaczki, trochę kiełków i wyłuskanego z łupinek groszku i oczywiście cytryna - to wszystko co potrzeba, żeby zapewnić sobie smaczną kolację lub obiad. Polecamy!
Wczoraj z Izką wspominałyśmy, jak nasz tata przywoził pstrągi od znajomego. Było wielkie patroszenie, a później smażenie - najczęściej w głębokim tłuszczu. Cały dom opanowywał zapach ryb, ale nam to specjalnie nie przeszkadzało. Uwielbienie dla pstrągów zostało nam do tej pory, wolimy je jednak w lekkiej, grillowanej lub pieczonej wersji.
Koperek i tymianek z ogrodu mamy, młode ziemniaczki, trochę kiełków i wyłuskanego z łupinek groszku i oczywiście cytryna - to wszystko co potrzeba, żeby zapewnić sobie smaczną kolację lub obiad. Polecamy!
wtorek, 7 maja 2013
Kanapka z grillowanym kurczakiem
Ok, czasem trzeba zjeść coś naprawdę konkretnego. Żadne sałatki i zupy nie zaspokoją wielkiego GŁODU, który wiosną i latem gdzieś w okolicach weekendu daje o sobie znać... Jest to głód pikników i grillów w gronie najbliższych i przyjaciół :)
Solidna kanapka lub wielki burger to właśnie TO, czego potrzeba na taki głód. Grillowany kurczak i papryka, colesław z czerwonej papryki, kiełki i musztarda curry - oto kanapkowe połączenie, które wypróbowałyśmy niedawno i które bardzo Wam polecamy :) Najlepiej jeść ją na ciepło - zrobić w ogrodzie lub na działce, ale można też przygotować ją wcześniej w domu i zapakować w papier lub folię aluminiową i wziąć ze sobą na piknik.
Duży głód szybciej pojawia się w plenerze - dobrze być na niego przygotowanym :)
Solidna kanapka lub wielki burger to właśnie TO, czego potrzeba na taki głód. Grillowany kurczak i papryka, colesław z czerwonej papryki, kiełki i musztarda curry - oto kanapkowe połączenie, które wypróbowałyśmy niedawno i które bardzo Wam polecamy :) Najlepiej jeść ją na ciepło - zrobić w ogrodzie lub na działce, ale można też przygotować ją wcześniej w domu i zapakować w papier lub folię aluminiową i wziąć ze sobą na piknik.
Duży głód szybciej pojawia się w plenerze - dobrze być na niego przygotowanym :)
sobota, 4 maja 2013
Czerwona tilapia z grilla z czerwonymi warzywami
Już na pewno wiecie, że ryba + warzywa to nasze ulubione połączenie obiadowo-kolacyjne. Prawie każde mięso przegrywa z dobrą, grillowaną lub upieczoną rybą. Łosoś, dorsz lub dorada to już klasyka, ale od czasu do czasu pojawia się na naszym stole coś nowego :)
O czerwonej tilapii, hodowanej w Płońsku przez Global Fish, Kasia słyszała już przy okazji warsztatów w Olsztynie. Duża hodowla o najlepszych standardach to nie tylko dobra rekomendacja, ale także gwarancja, że ryby nie jadą do Polski w wielkich kontenerach z Chin. Pozostało tylko ją wypróbować :)
Tilapia okazała się być rybą dosyć tłustą, ale smaczną. Miała sporo ości i myślę, że warto było wybrać trochę większe okazy, żeby je wyfiletować - tak zrobimy następnym razem. Tym razem została zgrillowana w całości i podana z pysznymi "czerwonymi" warzywami i sałatą. Po prostu uczta :)
O czerwonej tilapii, hodowanej w Płońsku przez Global Fish, Kasia słyszała już przy okazji warsztatów w Olsztynie. Duża hodowla o najlepszych standardach to nie tylko dobra rekomendacja, ale także gwarancja, że ryby nie jadą do Polski w wielkich kontenerach z Chin. Pozostało tylko ją wypróbować :)
Tilapia okazała się być rybą dosyć tłustą, ale smaczną. Miała sporo ości i myślę, że warto było wybrać trochę większe okazy, żeby je wyfiletować - tak zrobimy następnym razem. Tym razem została zgrillowana w całości i podana z pysznymi "czerwonymi" warzywami i sałatą. Po prostu uczta :)
wtorek, 4 grudnia 2012
Labraks z sosem pommery
Oto labraks vel okoń morski (czasem również występujący na naszych talerzach jako sea bass;)). W Polsce nie jest to ryba bardzo popularna, chociaż coraz łatwiej dostępna - najczęściej świeża, w całości. I pyszna!
Tym razem wyfiletowałam dwa małe labraksy (ok. 300 g każdy), postanowiłam je zgrillować i podać z gęstym sosem pommery, ryżem i szpinakiem. Oto idealny sposób na obiad lub kolację :)
SKŁADNIKI :
(dla 2 osób)
PRZYGOTOWANIE:
Filety umieścić w płaskim naczyniu, obłożyć plasterkami cytryny i czosnku, kilkoma gałązkami rozmarynu, polać odrobiną oleju. Przykryć i odstawić na kilka godzin lub na noc do lodówki.
Sos: W rondelku rozgrzać 1 łyżkę masła, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę i plasterki czosnku, podsmażyć, podlać winem, odparować po czym zalać gorącym bulionem. Jednocześnie można dodać oba rodzaje musztardy, a następnie zagotować. Dolać śmietankę i zmniejszyć ogień. Gotować kilka minut. Sos jest już ostry i pikantny dzięki musztardzie, jednak można go indywidualnie doprawić - np. zrównoważyć smak dodając cukier. Jeśli sos ma zbyt rzadką konsystencję można 1 łyżeczkę mąki rozprowadzić z 1/5 szklanki zimnej wody i dodać do sosu, wlewając przez drobne sitko i wymieszać. Sos zmiksować przy użyciu blendera, dodać na koniec 1 łyżkę masła, by uzyskał bardziej delikatną konsystencję i aksamitny smak.
Grill elektryczny lub patelnię grillową bardzo dobrze rozgrzać. Z filetów usunąć kawałki marynaty, posolić i oprószyć pieprzem z obu stron, obtoczyć delikatnie w mące. Smażyć na posmarowanej olejem płycie grilla, po kilka minut z obu stron, zaczynając od skóry.
* Podawać z sosem i dodatkami.
* Jako dodatki proponuję żółty ryż ze szpinakiem:
ryż:
Woreczek ryżu umieścić w garnku, zalać gorącym bulionem i ugotować na sypko z dodatkiem kurkumy. Przelać zimną wodą. Podsmażyć na odrobinie masła, dosypując wcześniej zamoczone w odrobinie wody nitki szafranu. W razie potrzeby dosolić.
szpinak:
Ryż umieścić w ringu na talerzu (za ring może posłużyć wycięty kawałek ze środka plastikowej butelki po napoju), a na nim szpinak, dobrze wygładzić powierzchnię, po czym delikatnie usunąć ring, by nie naruszyć konstrukcji. Jako dekoracja posłużyła świeżo mielona mieszanka pikantnych papryk.
* Równie dobrym i pasującym dodatkiem będzie proste puree ziemniaczane z pietruszką
Tym razem wyfiletowałam dwa małe labraksy (ok. 300 g każdy), postanowiłam je zgrillować i podać z gęstym sosem pommery, ryżem i szpinakiem. Oto idealny sposób na obiad lub kolację :)
SKŁADNIKI :
(dla 2 osób)
- 4 filety okonia morskiego (atlantycki sea bass / labraks) / można też kupić 2 całe ryby i je wyfiletować
- marynata: olej, czosnek, gałązki rozmarynu, plasterki cytryny
- sól, pieprz
- mąka
- olej do posmarowania powierzchni grilla
- 2 łyżki masła
- 1 mała cebula czosnkowa
- 2 ząbki czosnku
- 80 ml białego wytrawnego wina
- 200 ml bulionu
- 1 płaska łyżka musztardy dijon lub sarepskiej
- 1 płaska łyżka musztardy pommery lub innej ziarnistej
- 60 ml śmietany 36 % lub 18 % do zup i sosów
- szczypta soli i pieprzu (opcjonalnie)
- płaska łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka mąki
PRZYGOTOWANIE:
Filety umieścić w płaskim naczyniu, obłożyć plasterkami cytryny i czosnku, kilkoma gałązkami rozmarynu, polać odrobiną oleju. Przykryć i odstawić na kilka godzin lub na noc do lodówki.
Sos: W rondelku rozgrzać 1 łyżkę masła, wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę i plasterki czosnku, podsmażyć, podlać winem, odparować po czym zalać gorącym bulionem. Jednocześnie można dodać oba rodzaje musztardy, a następnie zagotować. Dolać śmietankę i zmniejszyć ogień. Gotować kilka minut. Sos jest już ostry i pikantny dzięki musztardzie, jednak można go indywidualnie doprawić - np. zrównoważyć smak dodając cukier. Jeśli sos ma zbyt rzadką konsystencję można 1 łyżeczkę mąki rozprowadzić z 1/5 szklanki zimnej wody i dodać do sosu, wlewając przez drobne sitko i wymieszać. Sos zmiksować przy użyciu blendera, dodać na koniec 1 łyżkę masła, by uzyskał bardziej delikatną konsystencję i aksamitny smak.
Grill elektryczny lub patelnię grillową bardzo dobrze rozgrzać. Z filetów usunąć kawałki marynaty, posolić i oprószyć pieprzem z obu stron, obtoczyć delikatnie w mące. Smażyć na posmarowanej olejem płycie grilla, po kilka minut z obu stron, zaczynając od skóry.
* Podawać z sosem i dodatkami.
* Jako dodatki proponuję żółty ryż ze szpinakiem:
ryż:
- 100 g ryżu paraboiled (1 woreczek)
- 1 l bulionu
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- odrobina nitek szafranu
- 1 łyżeczka masła
Woreczek ryżu umieścić w garnku, zalać gorącym bulionem i ugotować na sypko z dodatkiem kurkumy. Przelać zimną wodą. Podsmażyć na odrobinie masła, dosypując wcześniej zamoczone w odrobinie wody nitki szafranu. W razie potrzeby dosolić.
szpinak:
- 1 łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- 1 mała cebula czosnkowa
- 100 g liści szpinaku
- sól, pieprz
Ryż umieścić w ringu na talerzu (za ring może posłużyć wycięty kawałek ze środka plastikowej butelki po napoju), a na nim szpinak, dobrze wygładzić powierzchnię, po czym delikatnie usunąć ring, by nie naruszyć konstrukcji. Jako dekoracja posłużyła świeżo mielona mieszanka pikantnych papryk.
* Równie dobrym i pasującym dodatkiem będzie proste puree ziemniaczane z pietruszką
sobota, 21 lipca 2012
Dorada ziołowo-limonkowa na grillowanych warzywach
Pieczona lub grillowana ryba to ostatnio częsty motyw na naszym stole. Koniecznie z ziołami, cytryną i różnymi warzywnymi dodatkami... Nie ma to jak zapachy unoszące się podczas grillowania, skutecznie pobudzające apetyt. Lampka wina i mały kulinarny raj gotowy. I chyba najprzyjemniej jest wyjadać ciepłe mięso ryby palcami - przenieść się na chwilę w inny czas i szerokość geograficzną, gdzieś nad ciepłe morze... :)
SKŁADNIKI:
PRZYGOTOWANIE:
Ryby bardzo dobrze opłukać pod zimną, bieżącą wodą. Usunąć oczy i wyciąć skrzela. Ryby osuszyć ręcznikiem papierowym. Natrzeć solą, pieprzem oraz czubricą z zewnątrz i wewnątrz. W każdej rybie z obu stron zrobić nacięcia na grzbiecie i umieścić w nich plasterki czosnku. Do środka powkładać zioła. Skropić sokiem z limonki i oliwą, Umieścić w worku foliowym, wraz z cząstkami limonki, zamknąć i włożyć na noc do lodówki.
Następnego dnia dorady oprószyć jeszcze czubricą i ewentualnie skropić oliwą. Każdą rybę zawinąć w papier do pieczenia. Grill elektryczny rozgrzać do 200 stopni. Grillować w papierze po 10 min. z każdej strony. W tym czasie wszystkie warzywa i cytrynę pokroić w plastry. Gotowe dorady trzymać w ciepłym piekarniku (90 stopni) na czas grillowania warzyw.
Powierzchnię grilla posmarować oliwą z oliwek, warzywa oraz plastry cytryny grillować na temp. 175-200 stopni, po kilka minut z każdej strony do momentu pojawienia się ciemnych pasków (bakłażany można posmarować oliwą czosnkową dla smaku). Rybę wyciągnąć z ciepłego piekarnika i odwinąć z papieru. Podawać na grillowanych warzywach i cytrynkach. Posypać szczypiorkiem.
SKŁADNIKI:
- 2 wypatroszone dorady
- 1 limonka
- świeże zioła: tymianek, szałwia, rozmaryn
- sól, świeżo mielony pieprz
- zielona czubrica
- 1 duży ząbek czosnku
- oliwa z oliwek
- 1 papryka
- 1 duży, twardy pomidor, np bawole serce
- 1 cukinia
- 1 mały bakłażan
- 1 młoda cebula biała
- 1 cebula czerwona
- 1 cytryna
- oliwa, sól i pieprz
- szczypiorek
PRZYGOTOWANIE:
Ryby bardzo dobrze opłukać pod zimną, bieżącą wodą. Usunąć oczy i wyciąć skrzela. Ryby osuszyć ręcznikiem papierowym. Natrzeć solą, pieprzem oraz czubricą z zewnątrz i wewnątrz. W każdej rybie z obu stron zrobić nacięcia na grzbiecie i umieścić w nich plasterki czosnku. Do środka powkładać zioła. Skropić sokiem z limonki i oliwą, Umieścić w worku foliowym, wraz z cząstkami limonki, zamknąć i włożyć na noc do lodówki.
Następnego dnia dorady oprószyć jeszcze czubricą i ewentualnie skropić oliwą. Każdą rybę zawinąć w papier do pieczenia. Grill elektryczny rozgrzać do 200 stopni. Grillować w papierze po 10 min. z każdej strony. W tym czasie wszystkie warzywa i cytrynę pokroić w plastry. Gotowe dorady trzymać w ciepłym piekarniku (90 stopni) na czas grillowania warzyw.
Powierzchnię grilla posmarować oliwą z oliwek, warzywa oraz plastry cytryny grillować na temp. 175-200 stopni, po kilka minut z każdej strony do momentu pojawienia się ciemnych pasków (bakłażany można posmarować oliwą czosnkową dla smaku). Rybę wyciągnąć z ciepłego piekarnika i odwinąć z papieru. Podawać na grillowanych warzywach i cytrynkach. Posypać szczypiorkiem.
piątek, 6 lipca 2012
Sznycelki cielęce na carpaccio z pomidorów, z kruszoną fetą i miętą
Że codziennie może być odmiennie nie trzeba nas przekonywać :) Po Paulinie z kotlet.tv, Aniado z Lepszego Smaku, Agacie z Kuchni Agaty i Oli z 2smaków to my będziemy mogły co piątek w lipcu przedstawiać Wam coś inspirującego w ramach kampanii Codziennie Odmiennie, której organizatorem jest firma Philips. Będzie pysznie!
Na początek grillowane sznycelki z cielęciny - najpierw wymoczone w mleku, później zamarynowane z tymiankiem i czosnkiem, a następnie szybko zgrillowane. Jako dodatek wystarczą cienkie plasterki pomidorów malinowych, trochę kruszonej fety, pokrojonej cebulki i mięty. Prosty, lekki obiad lub kolacja - inspiracja w sam raz na lato :)
SKŁADNIKI (3-4 porcje):
PRZYGOTOWANIE:
Mięso opłukać, pokroić na mniejsze kawałki, delikatnie rozbić. Zamoczyć w mleku na ok. 2 h (lub całą noc). W tym czasie mięso skruszeje i stanie się delikatniejsze.
Przygotować marynatę - wymieszać oliwę z drobno posiekanym czosnkiem i liskami świeżego tymianku. Wyjęte z mleka mięso opłukać i zanurzyć w marynacie. Marynować co najmniej godzinę - można trochę dłużej.
Rozgrzać grilla do temp. 200 stopni. Grillować kawałki mięsa po ok. 3 minuty z każdej strony, aż lekko się zarumienią.
Gotowe sznycelki ułożyć na sałacie i cieniutkich plastrach pomidorów malinowych. Posypać fetą, pokrojoną drobno cebulką i miętą. Na sam koniec posypać solą i pieprzem, można również polać całość odrobiną oliwy.
Podawać z cząstką cytryny i czosnkowymi grzankami.
Na początek grillowane sznycelki z cielęciny - najpierw wymoczone w mleku, później zamarynowane z tymiankiem i czosnkiem, a następnie szybko zgrillowane. Jako dodatek wystarczą cienkie plasterki pomidorów malinowych, trochę kruszonej fety, pokrojonej cebulki i mięty. Prosty, lekki obiad lub kolacja - inspiracja w sam raz na lato :)
SKŁADNIKI (3-4 porcje):
- 350-400 g cielęciny
- szklanka maślanki lub mleka
- 2 łyżki łagodnej oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego
- kilka gałązek świeżego tymianku
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz
- sałata rzymska
- 2 jędrne pomidory malinowe
- 1 czerwona cebulka
- 50-75 g pokruszonego sera feta
- listki mięty
- do podania (opcjonalnie): czosnkowe grzanki, ćwiartki cytryny
PRZYGOTOWANIE:
Mięso opłukać, pokroić na mniejsze kawałki, delikatnie rozbić. Zamoczyć w mleku na ok. 2 h (lub całą noc). W tym czasie mięso skruszeje i stanie się delikatniejsze.
Przygotować marynatę - wymieszać oliwę z drobno posiekanym czosnkiem i liskami świeżego tymianku. Wyjęte z mleka mięso opłukać i zanurzyć w marynacie. Marynować co najmniej godzinę - można trochę dłużej.
Rozgrzać grilla do temp. 200 stopni. Grillować kawałki mięsa po ok. 3 minuty z każdej strony, aż lekko się zarumienią.
Gotowe sznycelki ułożyć na sałacie i cieniutkich plastrach pomidorów malinowych. Posypać fetą, pokrojoną drobno cebulką i miętą. Na sam koniec posypać solą i pieprzem, można również polać całość odrobiną oliwy.
Podawać z cząstką cytryny i czosnkowymi grzankami.
środa, 27 czerwca 2012
Grillowane polędwiczki z bekonem i śliwką + korzenny chutney z jabłka
Że mięsa i owoce stanowią zgrany duet wiemy już od dawna. Tradycyjny schab ze śliwką czy kaczka z jabłkami... cóż, te smaki są nam bliskie. Od czasu do czasu pozwalamy sobie na owocowo-mięsne szaleństwo w trochę mniejszej skali (w końcu na pieczoną kaczkę przyjdzie czas zimą:)).
Dzisiaj chciałam Wam zaproponować grillowane polędwiczki z podwójnym, owocowym akcentem, które robiłam kilka dni temu. W takiej małej formie fantastycznie prezentują się na talerzu i smakują wyjątkowo, przejmując trochę korzennych aromatów z intensywnego, jabłkowego chutneya. Zapachy, które roznoszą się podczas gotowania są po prostu nieziemskie :)
SKŁADNIKI (na 2 porcje):
Marynowanie:
Polędwiczkę pokroić na sześć kawałków (grubych plastrów). Każdy owinąć cienkim plastrem wędzonego boczku. W każdym zrobić ostrym nożem nacięcie i umieścić suszoną śliwkę. Umieścić w misce, z dodatkiem gałązki rozmarynu. Skropić olejem i odstawić na kilka godz. lub na noc do lodówki.
Chutney:
W rondelku umieścić ocet winny i miód. Zagotować. Jabłko obrać, pokroić w kosteczkę, dodać do rondelka. Dodać także goździki, anyż, laskę cynamonu, drobno posiekane chili, czosnek i cebulkę. Podgrzewać na średnim ogniu do momentu, aż jabłko stanie się szkliste (jak na zdj), a kolor będzie słonecznie intensywny. Doprawić szczyptą soli. Jeśli chutney wyjdzie zbyt gęsty, można dodać odrobinę wrzątku.
Grillowanie/pieczenie:
Mięso przed grillowaniem oprószyć świeżo mielonym pieprzem. Grillować na mocno rozgrzanej powierzchni grilla elektrycznego z obu stron, do pojawienia się rumianych pasków - mięso dzięki temu będzie lekko zarumienione i pozostanie soczyste. Piekarnik rozgrzać do temp 180 stopni, umieścić polędwiczki na kawałku papieru do pieczenia i zapiekać jeszcze ok. 10 minut**. Posolić dopiero na talerzu. Podawać na korzennym chutneyu z jabłka.
* Dodatki - idealnie z pieczonym ziemniakiem z masłem i rozmarynem lub puree ziemniaczanym. Na zdj. w ramach jadalnej dekoracji truskawki i grillowany młody szczypior :)
** Można oczywiście pominąć ten etap i dłużej zapiekać na grillu, ale nie tak mocno nagrzanym, żeby polędwiczka się przepiekła, ale nie spaliła.
Dzisiaj chciałam Wam zaproponować grillowane polędwiczki z podwójnym, owocowym akcentem, które robiłam kilka dni temu. W takiej małej formie fantastycznie prezentują się na talerzu i smakują wyjątkowo, przejmując trochę korzennych aromatów z intensywnego, jabłkowego chutneya. Zapachy, które roznoszą się podczas gotowania są po prostu nieziemskie :)
SKŁADNIKI (na 2 porcje):
- 1 polędwiczka wieprzowa (krótka, gruba :)
- 6 cienkich plastrów chudego, wędzonego boczku
- 6 suszonych śliwek
- świeży rozmaryn
- sól, pieprz
- olej rzepakowy
- 1/3 szklanki miodu lipowego lub wielokwiatowego
- 1/3 szklanki białego octu winnego (białego)
- 1 ząbek czosnku
- 1 cebulka szalotka
- 1 duże jabłko, twarde słodko-winne np. Ligol
- 1 gwiazdka anyżu
- 1 mała laska cynamonu
- 2 goździki
- 1/3 papryczki chili
- sól
Marynowanie:
Polędwiczkę pokroić na sześć kawałków (grubych plastrów). Każdy owinąć cienkim plastrem wędzonego boczku. W każdym zrobić ostrym nożem nacięcie i umieścić suszoną śliwkę. Umieścić w misce, z dodatkiem gałązki rozmarynu. Skropić olejem i odstawić na kilka godz. lub na noc do lodówki.
Chutney:
W rondelku umieścić ocet winny i miód. Zagotować. Jabłko obrać, pokroić w kosteczkę, dodać do rondelka. Dodać także goździki, anyż, laskę cynamonu, drobno posiekane chili, czosnek i cebulkę. Podgrzewać na średnim ogniu do momentu, aż jabłko stanie się szkliste (jak na zdj), a kolor będzie słonecznie intensywny. Doprawić szczyptą soli. Jeśli chutney wyjdzie zbyt gęsty, można dodać odrobinę wrzątku.
Grillowanie/pieczenie:
Mięso przed grillowaniem oprószyć świeżo mielonym pieprzem. Grillować na mocno rozgrzanej powierzchni grilla elektrycznego z obu stron, do pojawienia się rumianych pasków - mięso dzięki temu będzie lekko zarumienione i pozostanie soczyste. Piekarnik rozgrzać do temp 180 stopni, umieścić polędwiczki na kawałku papieru do pieczenia i zapiekać jeszcze ok. 10 minut**. Posolić dopiero na talerzu. Podawać na korzennym chutneyu z jabłka.
* Dodatki - idealnie z pieczonym ziemniakiem z masłem i rozmarynem lub puree ziemniaczanym. Na zdj. w ramach jadalnej dekoracji truskawki i grillowany młody szczypior :)
** Można oczywiście pominąć ten etap i dłużej zapiekać na grillu, ale nie tak mocno nagrzanym, żeby polędwiczka się przepiekła, ale nie spaliła.
środa, 20 czerwca 2012
Tortilla z kurczakiem, warzywami i kozim serem łomnickim
To jedna z takich kolacji, które serwujemy sobie 1-2 razy w miesiącu, zwłaszcza w dniach, gdy obie wracamy późno z pracy. Wystarczy zacząć od marynowania kurczaka, pokroić warzywa i ser, przygotować sos. Kilkanaście minut grillowania (łącznie) i gotowe... Tak naprawdę w placki tortilli można zawinąć wszystko, ale dobrze, jeśli jakiś składnik ma lekko dominujące właściwości smakowe. W tym przypadku był to kozi ser łomnicki, który kupiłyśmy na kiermaszu w Toruniu, ale dobrze sprawdzi się też inny kozi ser - np. typu chevrette, który choć łagodniejszy w smaku na pewno będzie bardzo wyczuwalny. Pyszności ;)
SKŁADNIKI (na 2 porcje)
PRZYGOTOWANIE:
Filety z kurczaka pokroić na cienkie kawałki, zamarynować na 0,5 - 1h (lub dłużej - marynowany całą noc będzie lepszy) w oliwie ev Monini i rozmarynie.
Wszystkie warzywa pokroić dowolnie.
Składniki na sos dokładnie połączyć i wstawić sos do lodówki.
Kurczaka wyjąć z marynaty i przed grillowaniem filety oprószyć pieprzem i solą. Grillować z obu stron do pojawienia się rumianych pasków.
Dwie tortille położyć obok siebie tak, by jeden nachodził na drugi. Posmarować sosem, obłożyć proporcjonalnie warzywami - sałatą, papryką, pomidorem, ogórkiem, cebulą. Dodać pokrojone skośnie kawałki kurczaka, pokruszony ser, kiełki i ponownie zwieńczyć sosem. Zawinąć ściśle zaczynając od dłuższego boku, następnie brzegi do środka, i zrolować. Grillować na suchej powierzchni grilla, zaczynając od miejsca zwinięcia. Podawać przekrojone na pół. Tak samo postąpić z drugą tortillą.

SKŁADNIKI (na 2 porcje)
- 4 placki tortilla (u nas razowe)
- 250 g filetu z piersi kurczaka
- olej lub oliwa extra virgin (u nas Monini)
- rozmaryn
- młotkowany kolorowy pieprz
- sól
- 2 duże garści poszatkowanej sałaty lodowej
- 4 małe czerwone pomidory
- 1/2 zielonego ogórka (może być też kiszony)
- 1/2 żółtej papryki
- 1 cebula czerwona
- 2 plastry wyrazistego w smaku sera - np. koziego (u nas kozi łomnicki)
- kiełki, np rzodkiewki, słonecznika
- 2 łyżki jogurtu greckiego
- 2 łyżki majonezu
- 1 mały ząbek czosnku
- sól, pieprz, szczypta cukru
PRZYGOTOWANIE:
Filety z kurczaka pokroić na cienkie kawałki, zamarynować na 0,5 - 1h (lub dłużej - marynowany całą noc będzie lepszy) w oliwie ev Monini i rozmarynie.
Wszystkie warzywa pokroić dowolnie.
Składniki na sos dokładnie połączyć i wstawić sos do lodówki.
Kurczaka wyjąć z marynaty i przed grillowaniem filety oprószyć pieprzem i solą. Grillować z obu stron do pojawienia się rumianych pasków.
Dwie tortille położyć obok siebie tak, by jeden nachodził na drugi. Posmarować sosem, obłożyć proporcjonalnie warzywami - sałatą, papryką, pomidorem, ogórkiem, cebulą. Dodać pokrojone skośnie kawałki kurczaka, pokruszony ser, kiełki i ponownie zwieńczyć sosem. Zawinąć ściśle zaczynając od dłuższego boku, następnie brzegi do środka, i zrolować. Grillować na suchej powierzchni grilla, zaczynając od miejsca zwinięcia. Podawać przekrojone na pół. Tak samo postąpić z drugą tortillą.


środa, 30 maja 2012
Sałatka z kurczakiem na dwa sposoby, arbuzem i fetą
Pewnie niejednej osobie znane jest połączenie słonej fety ze słodkim, soczystym arbuzem. A może jednak brzmi dziwnie? Nie ma czego się obawiać! Miłośnicy słodko-wytrawnych dań będą zachwyceni, bo ten duet jest zgrany idealnie :) Tym bardziej, że w daniu pojawia się także coś bardzo konkretnego w postaci sycącego kurczaka, przyrządzonego w dwóch wersjach oraz słodko-ostry sos dopełniający całości.
W obecnej chwili ta sałatka znajduje się na szczycie moich słodko-wytrawnych propozycji sałatkowych, takich jak: sałatka z kurczakiem i czerwoną pomarańczą, ananasem, winogronem czy granatem, wypróbowanych przez rzeszę znajomych przy różnych okazjach. Szczerze polecam Wam owocowo-mięsne kombinacje. Idealnie sprawdzają się na przyjemny lunch z bliską osobą na świeżym powietrzu czy lekką kolację we dwoje.
* Osobiście polecam dodawanie arbuza do klasycznej greckiej sałatki, podawanej z vinegretem lub oliwą i sokiem z cytryny. Ja uwielbiam :)
SKŁADNIKI:
PRZYGOTOWANIE:
Składniki na dressing dokładnie ze sobą połączyć przy użyciu widelca lub małej trzepaczki. Aby był rzadszy można dodać 1 łyżkę zimnej wody.
Filet podzielić tak, aby powstały 2 większe kawałki i 6 mniejszych. Mniejsze oprószyć pieprzem i każdy zawinąć w plasterek boczku.
Składniki na marynatę połączyć w miseczce i umieścić w niej dwa większe kawałki mięsa.
Fetę pokroić w ładne kostki, posypać odrobiną tymianku i skropić oliwą z oliwek.
Sałatę poszatkować (dodałam też dwa zewnętrzne liście młodej kapusty). Ogórka obrać, przekroić wzdłuż na pół i pokroić w półplasterki, tzw nerki. Cebulkę pokroić w piórka, dymkę posiekać. Arbuza pokroić w takie kostki jak fetę, usunąć nożykiem pestki.
Wszystkie kawałki kurczaka grillować na naoliwionej powierzchni grilla elektrycznego z obu stron, aż do zarumienienia (można użyć też patelni grillowej lub zwykłej albo zgrillować kurczaka na tradycyjnym grillu - najlepiej na aluminiowej tacce).
Sałatę wymieszać z cebulą, dymką, ogórkiem. Dodać łyżkę oliwy i octu winnego, doprawić szczyptą soli. Umieścić na talerzu, tworząc piramidkę. Wokół na przemian kłaść fetę i arbuza. Większe kawałki kurczaka pokroić na trzy części po skosie. Oba rodzaje kurczaka umieścić na sałatce. Zwieńczyć kiełkami i szczypiorkiem. Podawać z dressingiem miodowo-musztardowym.
Talerz można udekorować odrobiną kremu balsamicznego.
W obecnej chwili ta sałatka znajduje się na szczycie moich słodko-wytrawnych propozycji sałatkowych, takich jak: sałatka z kurczakiem i czerwoną pomarańczą, ananasem, winogronem czy granatem, wypróbowanych przez rzeszę znajomych przy różnych okazjach. Szczerze polecam Wam owocowo-mięsne kombinacje. Idealnie sprawdzają się na przyjemny lunch z bliską osobą na świeżym powietrzu czy lekką kolację we dwoje.
* Osobiście polecam dodawanie arbuza do klasycznej greckiej sałatki, podawanej z vinegretem lub oliwą i sokiem z cytryny. Ja uwielbiam :)
SKŁADNIKI:
- 250 g filetu z piersi kurczaka
- 6 cienkich plasterków wędzonego boczku
- 2 duże garści mixu sałat (np. lodowa, rukola, radicchio, rzymska, endywia)
- oliwa + ocet winny
- 1 dymka ze szczypiorkiem
- 1 czerwona cebulka
- 100 g sera feta + odrobina oliwy i suszonego tymianku
- 100 g arbuza
- 1/2 zielonego ogórka
- kiełki, np brokuła, lucerny
- listki kolendry (opcjonalnie)
- pieprz, sól
- 1 łyżka sosu sojowego, 1 łyżka miodu, 1 łyżka oleju ryżowego, 1 łyżeczka musztardy dijon, 1 łyżeczka czarnego sezamu
- 2 łyżki miodu lipowego lub wielokwiatowego
- 2 łyżki musztardy dijon
- 2 łyżki oleju rzepakowego lub sezamowego
- 1 łyżka octu z białego wina
- szczypta soli i białego pieprzu
PRZYGOTOWANIE:
Składniki na dressing dokładnie ze sobą połączyć przy użyciu widelca lub małej trzepaczki. Aby był rzadszy można dodać 1 łyżkę zimnej wody.
Filet podzielić tak, aby powstały 2 większe kawałki i 6 mniejszych. Mniejsze oprószyć pieprzem i każdy zawinąć w plasterek boczku.
Składniki na marynatę połączyć w miseczce i umieścić w niej dwa większe kawałki mięsa.
Fetę pokroić w ładne kostki, posypać odrobiną tymianku i skropić oliwą z oliwek.
Sałatę poszatkować (dodałam też dwa zewnętrzne liście młodej kapusty). Ogórka obrać, przekroić wzdłuż na pół i pokroić w półplasterki, tzw nerki. Cebulkę pokroić w piórka, dymkę posiekać. Arbuza pokroić w takie kostki jak fetę, usunąć nożykiem pestki.
Wszystkie kawałki kurczaka grillować na naoliwionej powierzchni grilla elektrycznego z obu stron, aż do zarumienienia (można użyć też patelni grillowej lub zwykłej albo zgrillować kurczaka na tradycyjnym grillu - najlepiej na aluminiowej tacce).
Sałatę wymieszać z cebulą, dymką, ogórkiem. Dodać łyżkę oliwy i octu winnego, doprawić szczyptą soli. Umieścić na talerzu, tworząc piramidkę. Wokół na przemian kłaść fetę i arbuza. Większe kawałki kurczaka pokroić na trzy części po skosie. Oba rodzaje kurczaka umieścić na sałatce. Zwieńczyć kiełkami i szczypiorkiem. Podawać z dressingiem miodowo-musztardowym.
Talerz można udekorować odrobiną kremu balsamicznego.
środa, 25 kwietnia 2012
Mini hot dogi w trzech różnych wersjach
Pamiętacie mini hot dogi, które Kasia robiła na wieczór panieński przyjaciółki? Czas na ich urozmaicone wersje piknikowe! Nie muszą być ciepłe, chociaż kilka warstw folii aluminiowej powinno pomóc zachować ciepło aż do czasu spożywania na łonie natury. Trzy sosy, trzy rodzaje kiełbasek i mnóstwo zabawy przy jedzeniu jest gwarantowane. To przepis niewymagający długiego pobytu w kuchni i wielu kulinarnych umiejętności. Takie domowe hot dogi wciągają i chociaż zarzekałam się, że zjem tylko jednego - zjadłam trzy :)
Wybierając kiełbaski zwracajcie uwagę na ich jakość i kupujcie je w pewnych sklepach mięsnych, bo dobre parówki zawierają dużo więcej niż 30 % mięsa :)
SKŁADNIKI (dla 3 osób po 3 bułeczki):
PRZYGOTOWANIE:
Przygotować sosy: Chrzan wymieszać z żurawiną. Majonez wymieszać z musztardą, dodać drobno posiekane składniki: pieczarki, ogórki i cebulkę, doprawić do smaku. Ogórki do sosu zetrzeć na grubych oczkach i dobrze odcisnąć w dłoniach, osuszyć dodatkowo ręcznikiem papierowym, wymieszać z miodem i musztardą.
Bułeczki rozkroić, posmarować delikatnie masłem. Parówki podgrzać w wodzie, kiełbaski białe zaparzyć i zgrillować z obu stron, a kiełbaski do piwa zarumienić na natłuszczonej patelni, potrząsając nią.
Rozkrojone bułki podpiec chwilę na suchej powierzchni rozgrzanego grilla z obu stron. Do każdej dodać łyżeczkę sosu i kiełbaskę oraz sałatę i pomidorki.
Propozycja kombinacji: biała kiełbaska + sos chrzanowo-żurawinowy. Kiełbaska do piwa + sos tatarski i ketchup (opcjonalnie), Parówki + sos ogórkowy.
Przepis dodajemy do akcji:

Wybierając kiełbaski zwracajcie uwagę na ich jakość i kupujcie je w pewnych sklepach mięsnych, bo dobre parówki zawierają dużo więcej niż 30 % mięsa :)
SKŁADNIKI (dla 3 osób po 3 bułeczki):
- 9 małych, podłużnych miękkich bułeczek, np śniadaniowych
- masło do posmarowania bułeczek
- 3 mini paróweczki
- 3 kiełbaski "do piwa"
- 3 małe białe kiełbaski surowe
- ketchup
- sos tatarski : 2 łyżki majonezu, 1 łyżeczka łagodnej musztardy, 2 korniszony, 10 marynowanych pieczarek, 1/2 cebulki czerwonej, szczypta soli i pieprzu
- sos ogórkowy: 2 ogórki kiszone, 1 łyżeczka miodu, 1 łyżeczka musztardy dijon
- chrzan żurawinowy: 2 łyżki chrzanu śmietankowego, 2 łyżeczki konfitury żurawinowej
- sałata, np roszponka
- koktajlowe pomidorki
PRZYGOTOWANIE:
Przygotować sosy: Chrzan wymieszać z żurawiną. Majonez wymieszać z musztardą, dodać drobno posiekane składniki: pieczarki, ogórki i cebulkę, doprawić do smaku. Ogórki do sosu zetrzeć na grubych oczkach i dobrze odcisnąć w dłoniach, osuszyć dodatkowo ręcznikiem papierowym, wymieszać z miodem i musztardą.
Bułeczki rozkroić, posmarować delikatnie masłem. Parówki podgrzać w wodzie, kiełbaski białe zaparzyć i zgrillować z obu stron, a kiełbaski do piwa zarumienić na natłuszczonej patelni, potrząsając nią.
Rozkrojone bułki podpiec chwilę na suchej powierzchni rozgrzanego grilla z obu stron. Do każdej dodać łyżeczkę sosu i kiełbaskę oraz sałatę i pomidorki.
Propozycja kombinacji: biała kiełbaska + sos chrzanowo-żurawinowy. Kiełbaska do piwa + sos tatarski i ketchup (opcjonalnie), Parówki + sos ogórkowy.
Przepis dodajemy do akcji:

wtorek, 24 kwietnia 2012
Grillowane kanapki z pastą z czarnych oliwek, pieczarkami i kurczakiem
Warstwowe jest fajne! Pamiętacie np. ze Scooby Doo sceny z wielopiętrowymi kanapkami, zjadanymi na jeden "kęs" ;)? Czasem nie potrzeba niczego więcej. Zwłaszcza jeśli chcemy zjeść coś pożywnego na lunch lub zabrać ze sobą na piknik (tak tak - to już początek piknikowego sezonu). Aromatyczna pasta z czarnych oliwek, trochę mozzarelli, pierś z kurczaka, pieczarki, sałata i inne warzywa - w dowolnych konfiguracjach mogą posłużyć za jedną z pysznych warstw. Takie kanapki można podawać zarówno na ciepło jak i zimno - w obu wersjach będzie pysznie!
SKŁADNIKI (na 2 solidne kanapki):
PRZYGOTOWANIE:
Filet z kurczaka natrzeć solą i pieprzem, zgrillować na naoliwionej powierzchni grilla z obu stron (jeśli jest zbyt gruby, zawinąć w folię aluminiową i dopiec 10 min w temp 180 stopni). Pokroić skośnie na plastry, trzymać zawinięte w folii, w ciepłym miejscu.
Pieczarki pokroić na cienkie plastry i przesmażyć przez 15-20 minut na maśle, doprawić solą i pieprzem.
Wszystkie kromki chleba podpiec z obu stron na mocno rozgrzanym grillu do momentu pojawienia się brązowych pasków.
Sałatę poszatkować, mozzarellę pokroić na plastry. Oliwki zmiksować blenderem na niskich obrotach z posiekanym czosnkiem, doprawić natką, solą i pieprzem. Kromkę zgrillowanego chleba posmarować cienko majonezem, nałożyć pastę z oliwek, sałatę i mozzarellę. Położyć kolejną kromką, posmarować ponownie majonezem i obłożyć plastrami kurczaka oraz pieczarek (jeśli ktoś lubi może również dodać ketchup). Zwieńczyć trzecią kromką grillowanego tosta. Tak samo postąpić z drugim sandwichem. Podawać z chrupiącymi warzywami. Idealne na II śniadanie czy lunch :)
Przepis dodajemy do durszlakowej akcji Pieczarkowy Tydzień :)
SKŁADNIKI (na 2 solidne kanapki):
- 6 kromek chleba tostowego (u mnie chleb 3 ziarna)
- 150 g filetu z piersi kurczaka
- 1/2 kulki mozzarelli
- 8 średnich pieczarek
- 2 liście sałaty lodowej lub rzymskiej
- ok. 20 czarnych oliwek
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka masła
- oliwa z oliwek
- majonez
- dodatki: świeże, chrupiące warzywa na talerzu, np ogórek, rzodkiewka, papryka
PRZYGOTOWANIE:
Filet z kurczaka natrzeć solą i pieprzem, zgrillować na naoliwionej powierzchni grilla z obu stron (jeśli jest zbyt gruby, zawinąć w folię aluminiową i dopiec 10 min w temp 180 stopni). Pokroić skośnie na plastry, trzymać zawinięte w folii, w ciepłym miejscu.
Pieczarki pokroić na cienkie plastry i przesmażyć przez 15-20 minut na maśle, doprawić solą i pieprzem.
Wszystkie kromki chleba podpiec z obu stron na mocno rozgrzanym grillu do momentu pojawienia się brązowych pasków.
Sałatę poszatkować, mozzarellę pokroić na plastry. Oliwki zmiksować blenderem na niskich obrotach z posiekanym czosnkiem, doprawić natką, solą i pieprzem. Kromkę zgrillowanego chleba posmarować cienko majonezem, nałożyć pastę z oliwek, sałatę i mozzarellę. Położyć kolejną kromką, posmarować ponownie majonezem i obłożyć plastrami kurczaka oraz pieczarek (jeśli ktoś lubi może również dodać ketchup). Zwieńczyć trzecią kromką grillowanego tosta. Tak samo postąpić z drugim sandwichem. Podawać z chrupiącymi warzywami. Idealne na II śniadanie czy lunch :)
Przepis dodajemy do durszlakowej akcji Pieczarkowy Tydzień :)

wtorek, 17 kwietnia 2012
Grillowana razowa pizza z lekką sałatką z chrupiącymi warzywami i kozim serem
Pizza to takie danie, którego ciężko sobie odmówić... Ile razy przejedzona połową pizzy rozmiaru 42 cm mówię "nigdy więcej" skoro i tak następnego dnia znów bym zjadła taką samą :) Pewnie nie tylko ja tak mam :)
Dziś nieco inna i dużo "lżejsza" wersja. Ciasto razowe, brak bazowego sosu pomidorowego i sera, a zamiast tego świeże, chrupiące warzywka z dressingiem jogurtowym i oliwą. Wiem, że pewnie powiecie, że to nie jest pizza, ale baza jest jak najbardziej właściwa, bo to coś jak pizza bianca :)
W tej sałatce kozi ser można zastąpić fetą lub płatkami parmezanu, można dodać gotowanego lub grillowanego kurczaka lub kawałki wędzonego łososia. Moją inspiracją były amerykańskie wspomnienia - przystanek na posiłek podczas zakupów w Woodbury Outlets w stanie NY. W jednym ze stoisk oferujących jedzenie, pośród oferty tradycyjnych, cienkich slice'ów pizzy mozzarella, pepperoni czy meatballs widniała pizza z sałatką - o wiele uboższą niż moja, bo to tylko z sałatą lodową, czerwonymi paseczkami kapusty i marchewki wymieszane z dressingiem a na to tarty parmezan. Niemniej jednak inspiracja w końcu została wykorzystana :) Bardzo polecam miłośnikom pizzy jak i sałatek. Jest równie sycąca, ale o ile mniej kalorii :)
SKŁADNIKI:
ciasto (na 4 podłużne małe pizze):
oraz:
PRZYGOTOWANIE:
Przygotować ciasto. Mąkę przesiać, wymieszać z otrębami i solą. Wsypać drożdże i stopniowo wlewać ciepłą wodę. Wymieszać, dodać oliwę i zacząć dłonią wyrabiać ciasto. Wyrabiać, podsypując mąką, aż będzie elastyczne (co najmniej 5 minut). Włożyć do wysmarowanej oliwą miski i posmarować z wierzchu odrobiną oliwy. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na 1,5-2 godziny.
Po wyjęciu podzielić na cztery części. Rozwałkować na płasko i odstawić jeszcze na 10 minut do wyrośnięcia. Piec rozgrzać do 210 stopni (grzanie góra-dół). Piec 10 minut.
Gotowe placki, jesli napęczniały, przebić widelcem, umieścić na maksymalnie rozgrzanej płycie grilla elektrycznego (lub patelni grillowej), podpiekać z obu stron z obciążeniem do pojawienia się brązowych pasków.
Na gotowe placki nakładać pokrojone warzywa - paski sałaty, krążki cebuli, kosteczki papryki, plastry ogórka i oliwek oraz pokruszony kozi ser. Skropić oliwą, posypać przyprawami. Podawać z lekkim, czosnkowym dressingiem (wszystkie składniki na dressing dokładnie połączyć).
Smacznego! :)
Dziś nieco inna i dużo "lżejsza" wersja. Ciasto razowe, brak bazowego sosu pomidorowego i sera, a zamiast tego świeże, chrupiące warzywka z dressingiem jogurtowym i oliwą. Wiem, że pewnie powiecie, że to nie jest pizza, ale baza jest jak najbardziej właściwa, bo to coś jak pizza bianca :)
W tej sałatce kozi ser można zastąpić fetą lub płatkami parmezanu, można dodać gotowanego lub grillowanego kurczaka lub kawałki wędzonego łososia. Moją inspiracją były amerykańskie wspomnienia - przystanek na posiłek podczas zakupów w Woodbury Outlets w stanie NY. W jednym ze stoisk oferujących jedzenie, pośród oferty tradycyjnych, cienkich slice'ów pizzy mozzarella, pepperoni czy meatballs widniała pizza z sałatką - o wiele uboższą niż moja, bo to tylko z sałatą lodową, czerwonymi paseczkami kapusty i marchewki wymieszane z dressingiem a na to tarty parmezan. Niemniej jednak inspiracja w końcu została wykorzystana :) Bardzo polecam miłośnikom pizzy jak i sałatek. Jest równie sycąca, ale o ile mniej kalorii :)
SKŁADNIKI:
ciasto (na 4 podłużne małe pizze):
- 300 g mąki pszennej + do podsypania
- 50 g otrębów żytnich
- łyżeczka soli
- 2 płaskie łyżeczki drożdży instant
- 250 ml ciepłej wody
- 2 łyżki oliwy ev + do wysmarowania
oraz:
- 1/4 małej sałaty lodowej (lub mix sałat)
- 1/2 papryki czerwonej
- 10 czarnych oliwek
- 1 mała czerwona cebula
- kozi ser (lub feta)
- sól, pieprz
- zioła do sałatek (opcjonalnie)
- oliwa z oliwek (może by smakowa, np bazyliowa, czosnkowa)
- 150 ml jogurtu naturalnego, posiekany ząbek czosnku, szczypta cukru, sól i pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Przygotować ciasto. Mąkę przesiać, wymieszać z otrębami i solą. Wsypać drożdże i stopniowo wlewać ciepłą wodę. Wymieszać, dodać oliwę i zacząć dłonią wyrabiać ciasto. Wyrabiać, podsypując mąką, aż będzie elastyczne (co najmniej 5 minut). Włożyć do wysmarowanej oliwą miski i posmarować z wierzchu odrobiną oliwy. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania na 1,5-2 godziny.
Po wyjęciu podzielić na cztery części. Rozwałkować na płasko i odstawić jeszcze na 10 minut do wyrośnięcia. Piec rozgrzać do 210 stopni (grzanie góra-dół). Piec 10 minut.
Gotowe placki, jesli napęczniały, przebić widelcem, umieścić na maksymalnie rozgrzanej płycie grilla elektrycznego (lub patelni grillowej), podpiekać z obu stron z obciążeniem do pojawienia się brązowych pasków.
Na gotowe placki nakładać pokrojone warzywa - paski sałaty, krążki cebuli, kosteczki papryki, plastry ogórka i oliwek oraz pokruszony kozi ser. Skropić oliwą, posypać przyprawami. Podawać z lekkim, czosnkowym dressingiem (wszystkie składniki na dressing dokładnie połączyć).
Smacznego! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)