Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kapusta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kapusta. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 września 2014

Chrupiące tofu + colesław

Czerwona kapusta - miałam na nią ochotę od kilku dni. Po poszukiwaniach przepisu idealnego (i odkryciu kilku naprawdę ciekawych propozycji) postawiłam na połączenie tofu i czerwonej kapusty znalezione w przywiezionym kilka lat temu przez Izkę czasopiśmie "Joy of Kosher". Połączenie, muszę dodać, bardzo udane :)




Jeśli wcześniej zamarynujecie tofu jego smak będzie bardziej intensywny. Jednak nawet tofu marynowane tylko 15 minut w połączeniu z pysznym i intensywnym colesławem zasmakuje nawet tym, którzy do tej pory kojarzyli je z mdłym smakiem.

wtorek, 7 maja 2013

Kanapka z grillowanym kurczakiem

Ok, czasem trzeba zjeść coś naprawdę konkretnego. Żadne sałatki i zupy nie zaspokoją wielkiego GŁODU, który wiosną i latem gdzieś w okolicach weekendu daje o sobie znać... Jest to głód  pikników i grillów w gronie najbliższych i przyjaciół :)
























Solidna kanapka lub wielki burger to właśnie TO, czego potrzeba na taki głód. Grillowany kurczak i papryka, colesław z czerwonej papryki, kiełki i musztarda curry - oto kanapkowe połączenie, które wypróbowałyśmy niedawno i które bardzo Wam polecamy :) Najlepiej jeść ją na ciepło - zrobić w ogrodzie lub na działce, ale można też przygotować ją wcześniej w domu i zapakować w papier lub folię aluminiową i wziąć ze sobą na piknik.
Duży głód szybciej pojawia się w plenerze - dobrze być na niego przygotowanym :)

czwartek, 28 lutego 2013

Surówka z kapusty pekińskiej

Przyznam szczerze, że kapustę pekińską jadłam ostatnio bardzo dawno temu, a sama kupiłam... nie pamiętam kiedy. Nie wiem czemu, ale praktycznie zapomniałam o jej istnieniu - choć jest łatwo dostępna i bardzo tania.
W naszym domu surówki z kapusty pekińskiej pojawiały się 1-2 razy w tygodniu. Doskonale pamiętam ich smak i podjadanie kapusty podczas krojenia :)
























Surówki tego typu to klasyczny dodatek do mięs i ryb, wytrawnych naleśników, ale także wkład do domowych kebabów czy tortilli. Aby zmniejszyć kaloryczność majonez można całkowicie zastąpić jogurtem (na poniżej podane ilości mały kubeczek). Nasza mama do takich surówek dodaje zamiast jogurtu i majonezu słodką śmietankę 30 %, która nadaje surówce soczystości.


czwartek, 17 stycznia 2013

Gołąbki z łososiem na makaronie soba

Lubię dania, która mają w sobie orientalną nutę. Zauważyłyśmy z Izką, że ostatnio częściej mamy na takie ochotę - słodko-pikantne, lekko słone, czasem kwaśne i najczęściej rozgrzewające. Może to zima, niskie temperatury na zewnątrz, może po prostu zwyczajna potrzeba odmiany codziennej diety. Niedawno na naszym stole znalazło się sushi, sajgonki, kilka rodzajów makaronów, ale to danie, którym się teraz z Wami dzielimy polubiłyśmy tak bardzo, że robiłyśmy je już trzy razy.



Proste połączenie gryczanego makaronu soba - któremu niewiele potrzeba, by był pyszny - i naszego ulubionego łososia zawiniętego niczym gołąbki w liście włoskiej kapusty (jak macie już dosyć przepisów z łososiem to dajcie znać :)). Nie brzmi bardzo skomplikowanie, prawda? Wszystko wystarczy pokropić słodkim sosem chili, by smaki nabrały orientalnego charakteru. Spróbujecie?

środa, 9 stycznia 2013

Orientalny bulion z łososiem

Ostatni dzień upłynął pod znakiem orientalnych dań. Wesołe gotowanie z bliską osobą, trochę śmiechu i smakowity efekt wynagrodził zmęczenie po pracy i kilka godzin snu. Swoją drogą wcale nie jest łatwo poruszać się (i dogadać!) we dwoje w małej przestrzeni, jeśli pracuje się na co dzień w dużych, profesjonalnie wyposażonych kuchniach. Ale nie ma rzeczy niemożliwych i daliśmy radę :)
Powstało eksperymentalne, domowe sushi oraz sajgonki - tradycyjne z mielonym mięsem, marchewką, kiszoną kapustą, makaronem ryżowym z nutą przyprawy "5 smaków". Dużo produktów na te dania już było w kuchennych szafkach i w lodówce i czekało na właściwy moment, więc i budżet nie ucierpiał. Na te dzieła przepisów na blogu nie będzie, ale kilkoma zdjęciami się z Wami podzielę :) Jednak cierpliwym obiecuję, że sushi dla początkujących w wersji spisanego, sprawdzonego przepisu jest w jednym z najbliższych planów na 2013 rok. 



Dziś, posiadając mniej czasu, poszłam trochę na skróty i zrobiłam pełen warzyw, lekki, ale pikantny bulion z łososiem, którego przygotowanie zajmuje ok. 20 minut. Powstały także mini gołąbki z łososiem w liściach włoskiej kapusty, które podałam z makaronem soba oraz ciekawą sałatką - również z rybą - o tych daniach kilka słów niebawem :) Zapraszam na szybką zupę...


piątek, 21 grudnia 2012

Paszteciki z kapustą i grzybami

Pyszne, delikatne, krucho-drożdżowe, wypełnione po brzegi farszem, z makową posypką - to po prostu najlepsze paszteciki. Jeśli myślicie, że 70 to dużo... to zapewniam Was, że nie :) Mimo tego, że są sycące to połowa zostanie zjedzona błyskawicznie, drugą można odgrzać i zjeść następnego dnia.
Ciasto na paszteciki jest bardzo proste - nie musi wyrastać i bardzo łatwo się wałkuje. Farsz przygotowany w ten sposób ma idealną konsystencję i smak - czuć w nim zarówno kapustę, suszone grzyby, jak i pieczarki. I mimo tego, że są takie małe i niepozorne wzbudziły spore zainteresowanie na imprezie, na którą je przygotowałam. Po prostu są najlepsze :)


SKŁADNIKI (na ok. 70 małych pasztecików): 
farsz:
  • 1 kg dobrej, kwaśnej kiszonej kapusty z marchewką (najlepiej domowej)
  • liść laurowy, ziele angielskie, kminek
  • masło
  • olej
  • 2 duże cebule
  • 40 g suszonych podgrzybków lub borowików
  • 1 kg pieczarek
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżka majeranku
  • 4 łyżki bułki tartej
ciasto:
  • 50 g drożdży
  • 1 łyżka cukru
  • 4 szklanki mąki pszennej 
  • 2 łyżeczki soli
  • 250 g zimnego masła
  • 3 jajka
  • 1/2 szklanki śmietanki 18% UHT
  • 2 żółtka jajka
  • mak

PRZYGOTOWANIE:

Farsz:
1. Suszone grzyby przelać na sitku wodą, by usunąć ewentualne drobinki piasku. Zalać wrzątkiem i gotować 30 minut (wodę od grzybów można dodać do gotowania kapusty).
2. Kapustę zalać w garnku wrzątkiem, dodać 3 liście laurowe, 4 ziarna ziela i 1/2 łyżeczki kminku oraz łyżkę masła. Zagotować, gotować na średnim ogniu ok. 40 minut, do całkowitego odparowania wody, usunąć ziele i listki.
3. Na patelnię wlać olej i zeszklić pokrojoną w drobną kostkę cebulkę, pod koniec posolić. Umieścić w misce.
4. Grzyby suszone bardzo drobno posiekać i dodać do cebuli.
5. Pieczarki opłukać, pokroić w cienkie półplastry i podsmażyć na oleju z dodatkiem łyżki masła. Smażyć, mieszając raz po raz, do momentu całkowitego odparowania płynu, pod koniec doprawić solą i pieprzem.
6. Kapustę umieścić w misce i zmiksować chwilę na niskich obrotach blendera, wycisnąć i odcedzić dobrze nadmiar soku na sitku, dodać do grzybów z cebulą.
7. Usmażone pieczarki również zmiksować na niskich obrotach - chodzi o to by było widać kawałki pieczarek, nie miksować na pastę!
8. Wszystko połączyć razem, doprawić pieprzem, cukrem (dla zrównoważenia smaków) i majerankiem (kwaśna kapusta sprawia, że nie trzeba dodawać już soli). Na koniec, dla zagęszczenia masy dodać bułkę tartą.

Ciasto:

1. Drożdże wymieszać z cukrem i odrobiną ciepłej wody, odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce do podrośnięcia.
2. Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól i pokrojone w kostkę masło. Zagnieść dłońmi, by powstaly grudki.
3. Dodać rozczyn drożdżowy, wbić jajka i dodać śmietanę. Wymieszać szybko jedną ręką, a drugą, czystą podsypać blat mąką i wyłożyć ciasto. Zagnieść elastyczne ciasto, podsypując mąką w razie potrzeby, aby nie kleiło się do rąk.
4. Ciasto podzielić na 4 części. Każdą rozwałkować na prostokątny płat grubości 3 mm. Przekroić wzdłuż nożem na 2 części. Na każdej układać farsz, pozostawiając marginesy, aby można było zawinąć brzegi, a na końcu posmarować roztrzepanym żółtkiem, by ciasto lepiej się skleiło, podsypać mąką. Podobnie postapić z pozostałymi kawałkami ciasta (powinno wyjść 8 rulonów).
5. Wierzch smarować rozkłóconym żółtkiem przy użyciu pędzelka, posypać makiem, kroić ostrym nożem na 3 cm kawałki. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, miejscem złożenia do dołu. Piec w temp. 180 stopni przez ok. 15 min, do momentu uzyskania złocistego, rumianego koloru. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe. Stanowią idealne towarzystwo do barszczu :)





wtorek, 20 listopada 2012

Gołąbki

Zapach gołąbków jak chyba żaden inny wyraźnie przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. Niezależnie od tego, czy jedzone były w domu rodzinnym lub u babci, smakowały niemal zawsze tak samo. Gęsty (koniecznie zagęszczony mąką!) sos pomidorowy z odrobiną śmietany, mocno przypieczona górna warstwa - chciałam je zrobić dokładnie tak, jak robiono je u mnie w domu. Oczywiście jeśli chcecie - możecie je mniej przypiec, a sos zrobić bardziej pomidorowy, ale polecam Wam właśnie taką wersję, moją ulubioną, na najlepsze gołąbki jak u mamy :)
Nie ukrywam, że udaje mi się za każdym razem uzyskać ten domowy efekt, a te gołąbki cieszą się wśród naszych znajomych i bliskich absolutnym uwielbieniem :)

SKŁADNIKI:
  • 1 duża główka białej kapusty (ok. 8 dużych liści + do wyłożenia naczynia)
  • 500 g mięsa (np. 250 g wołowiny na gulasz, 250 g łopatki wieprzowej)
  • 100 g ryżu paraboiled 
  • 700 ml gorącego - l bulionu drobiowo-warzywnego (ewentualnie bulion z ekologicznej kostki warzywnej, choć efekt na pewno nie będzie ten sam)
  • 1 jajko
  • 1 mała marchewka
  • 1 duża biała cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżki oleju
  • masło
  • sól, pieprz
  • świeżo mielony czarny pieprz
  • 1 łyżka suszonych listków majeranku
  • 1 łyzka posiekanej natki pietruszki
  • opcjonalnie: 1 łyżeczka przyprawy do mięsa mielonego (lub mix: papryka słodka, czosnek)
  • 2 listki laurowe i 3 kulki ziela angielskiego
sos:
  • 500 ml bulionu (może być z kostki)
  • 2 listki laurowe i 3 ziarna ziela angielskiego
  • 150 g koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 60-80 ml śmietany do sosów i zup 30 % lub 18 %
  • sól
  • świeżo mielony czarny pieprz
  • płaska łyżeczka cukru
  • 1 łyżka masła 82%
oraz natka pietruszki, puree ziemniaczane lub bułka pszenna do podania, buraczki lub ogórek kiszony


PRZYGOTOWANIE:
1. Mięso przepuścić przez maszynkę do mielenia (można kupić gotowe mieszane mięso mielone czy bardziej dietetycznie użyć mielonego mięsa z kurczaka. Mięso mielone garmażeryjne nie da tego samego efektu i gołąbki będą niesmaczne).
2. W osolonym wrzątku ugotować ryż - przez kilka minut (powinien być al dente), przelać na sitku zimną wodą, odstawić do osączenia i wystygnięcia.
3. Duży garnek napełnić do połowy wodą, osolić i zagotować.
4. W międzyczasie pokroić w kosteczkę cebulę oraz czosnek i zetrzeć marchew na drobnych oczkach. Na małej patelni rozgrzać olej, podsmażyć marchewkę z cebulką, aby się zeszkliła. Pod koniec dodać czosnek, przemieszać i odstawić do wystygnięcia.
5. Z głowy kapusty usunąć brzydkie zewnętrzne liście. Zrobić ostrym nożem nacięcie wokół głąba by łatwo można było ściągnąć pozostałe liście. Włożyć do garnka głąbem do dołu. Gotować kilka minut, obrócić głąbem do góry i gdy liście będą już plastyczne widelcem ściągać po kolei liść po liściu. Umieszczać na blacie wyłożonym bawełnianą ściereczką/ręcznikiem papierowym (jeśli wydaje wam się, że przegotowaliście liście i są zbyt miękkie i łamliwe, warto je zahartować w misce z bardzo zimną wodą). Do podanej porcji potrzebnych jest osiem ładnych dużych, plastycznych liści oraz 3-4 mniejsze. Wyciąć z każdego liścia twardy kawałek głąba.
6. Do dużej miski włożyć mięso, wbić jajko, dodać ryż, podsmażoną cebulkę z marchewką i czosnkiem. Dodać dwie płaskie łyżeczki soli, 1 łyżeczkę przyprawy, zmielić 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu. Doprawić majerankiem i natką.
7. Piekarnik nastawić na 190 stopni. Na każdy liść nakładać po dwie czubate łyżki farszu (ok. 100-120 g), zawinąć kopertowo - najpierw brzegi do wewnątrz, górę liścia do środka, a następnie miejsce z twardym nerwem. Nadmiar odciąć. Głęboką blaszkę nasmarować masłem. Na dnie ułożyć mniejsze liście, a na nich zawinięte gołąbki.
8. Zalać gorącym bulionem i wstawić do piekarnika na 30 minut. Jeśli nie lubicie przypieczonych gołąbków można je przykryć folią aluminiową na czas pieczenia lub obrócić w połowie tego czasu.

Sos:
Do gotującego się w rondlu 0,5 l bulionu dodać listki laurowe, ziele angielskie, koncentrat i wymieszać. Podgrzewać na średnim ogniu. W 1/2 szklanki zimnej wody rozrobić 1 łyżkę mąki, dodać do sosu, wlewając przez drobne sitko. Wymieszać dokładnie, by nie porobiły się grudki, wlać śmietanę 60-80 ml w zależności od tego jak kremowy kolor sosu chcemy uzyskać. Zmniejszyć ogień na minimum, doprawić sos płaską łyżeczką soli, cukru oraz ok 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu świeżo zmielonych. Na koniec dodać łyżkę masła i mieszać do rozpuszczenia, nada to bardziej kremowego, aksamitnego smaku. W razie potrzeby, po spróbowaniu doprawić jeszcze wg upodobań. Jeśli lubicie rzadsze sosy, można rozrobić go odrobiną bulionu lub nie dodawać mąki.

Gołąbki podawać polane sosem. Zimne gołąbki można odgrzewać w sosie. Podawać z posiekaną natką i ulubionymi dodatkami - u nas za najlepsze dodatki służą kremowe puree ziemniaczane z cebulką i buraczki.





































Tak zupełnie na koniec musimy dodać, że gołąbki to naszym zdaniem tzw. "comfort food" w najlepszej możliwej postaci. Dlatego zasługują na własnego mema, którego właśnie zrobiłyśmy :)


czwartek, 31 maja 2012

Krem z młodej kapusty z kiełbaskami twarogowymi

Gdy pisałam o drugich warsztatach Polskiej Akademii Kulinarnej nie myślałam, że pierwszą zupę tak szybko uda mi się ugotować w domu. Ale cotygodniowy "lunch na środę" to jednak dobra okazja, by wykorzystać nabyte umiejętności i wiedzę. Poza tym młoda kapusta jest teraz łatwo dostępna, a i pozostałe składniki nie powinny nikomu przysporzyć kłopotów. Ponieważ jedna z koleżanek w pracy jest wegetarianką jako baza posłużył mi ugotowany bulion warzywny. Czy smakowało? Oj tak! W tym dniu, w którym mimo słońca nie było zbyt ciepło chyba wszyscy potrzebowaliśmy czegoś rozgrzewającego - i ta zupa postawiła nas na nogi ;) Twarogowe kiełbaski - o niezupełnie idealnie gładkiej strukturze (robiłam je wcześnie rano, przed pracą) - okazały się całkiem sycące. Ta zupa ma u mnie duży plus - za proste przygotowanie, oryginalny smak i niebanalny dodatek. 


SKŁADNIKI:
(6-8 porcji)
bulion - 2 l (w oryginale warzywno-drobiowy - u mnie warzywny):
  • 2,5-3 l wody
  • włoszczyzna: 2 marchewki, 1 mały seler, 1 pietruszka, pół pora (lub jeden młody, mały)
  • kilka listków laurowych i kilka kulek ziela angielskiego
  • kilka ziaren pieprzu
  • łyżka soli
  • 2-3 łyżki oliwy
do zupy:
  • 600-800 g młodej kapusty
  • 200 g cebuli
  • 400 g ziemniaków
  • 80 ml śmietany 30 %
  • koperek - świeży lub suszony
  • olej + masło 
  • kminek - opcjonalnie
  • do dekoracji: sałata radicchio
kiełbaski:
  • 400 g chudego twarogu (lub zmielonego, sernikowego)
  • 2 jajka
  • 2-3 łyżki mąki 
  • cynamon
  • sól
  • papier do pieczenia i gotowania
PRZYGOTOWANIE:
Ugotować bulion - pokroić warzywa (dosyć grubo) i wraz z przyprawami i oliwą gotować ok. 40-60 minut na małym ogniu. Bulion przecedzić (warzywa, które zostały można dodać np. do puree). Powinno być go ok. 2 litrów.
Obrane ziemniaki pociąć w drobną kostkę i podsmażyć ok. 5 min. na oleju z masłem. Następnie dodać pociętą w młodą kapustę i smażyć kolejne 5 min., po czym zalać bulionem. Gotować ok. 20 min, a następnie dodać śmietanę, koperek i zblenderować do uzyskania gęstego kremu.
Twaróg zmielić (można też użyć sernikowego, niesłodzonego, trzykrotnie zmielonego - masa będzie miała gładszą konsystencję), utrzeć z żółtkiem i mąką*. Białka ubić na sztywno. Do masy serowej dodać sól, cynamon i białka, delikatnie wymieszać. Z ciasta formować cienki wałek, zawinąć w papier. Przy pomocy sznurka uformować kiełbaski długości 6 cm (z podanej ilości wyszło. Gotować na parze przez ok. 10 minut.
Kiełbaski ułożyć w talerzach i zalać zupą. Udekorować pociętą sałatą radicchio, opcjonalnie - posypać uprażonym na suchej patelni kminkiem.

* Jeśli chcecie, żeby kiełbaski były delikatniejsze - mąkę można pominąć.


środa, 4 kwietnia 2012

Bigos wegetariański z białej i kiszonej kapusty

Tradycjonaliści powiedzą bezmięsnemu bigosowi nie, ale zanim wydadzą osąd muszą spróbować tego oto cuda ;) Słodko-kwaśny, zrównoważony smak, na który wpływ mają nie tylko dwa rodzaje kapusty, ale również suszone grzyby i rodzynki... Nieprzekombinowane i bardzo smaczne. Polecam zarówno tym, którzy nie jedzą mięsa, jak i wszystkim mięsożercom jako postne danie lub dodatek do np. pieczeni.

SKŁADNIKI:
  • słoik domowej kapusty kiszonej (ok. 400 ml pojemności)
  • 700 g białej kapusty (1/2 małej główki)
  • 2 łyżki masła
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 6 listków laurowych
  • 8 ziarenek ziela angielskiego
  • 2 szklanki gorącego bulionu warzywnego
  • 1 łyżka białego octu winnego
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • świeżo mielony pieprz
  • duża garść suszonych borowików
  • duża garść dużych jasnych rodzynek
  • 1/3 łyżeczki nasion kminku

PRZYGOTOWANIE:

Grzyby opłukać i namoczyć w rondelku z wrzątkiem, po czym gotować przez 20-30 minut.
Przygotować rondel i średni garnek. W rondlu umieścić kapustę kiszoną, łyżkę masła, cukier, 3 listki laurowe, 4 ziarenka ziela. Następnie zalać wrzątkiem tak by przykryć kapustę, zagotować i gotować ok. godziny na małym ogniu pod przykryciem. W połowie gotowania dodać odcedzone grzyby.
Białą kapustę poszatkować. W drugim garnku rozgrzać łyżkę masła i podsmażyć chwilę pokrojoną w kostkę cebulę oraz plasterki czosnku. Wrzucić kapustę, dodać ziele, listki laurowe, zalać gorącym bulionem, zagotować, dodać ocet, rodzynki i gotować ok. 30 minut. Do garnka dodać kiszoną kapustę. Doprawić do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem oraz kminkiem. Dusić razem na małym ogniu jeszcze 20 minut.
Podawać jako dodatek obiadowy do smażonych i pieczonych mięs, a także samodzielnie z pieczywem.


wtorek, 20 grudnia 2011

Pierogi z kapustą, suszonymi grzybami i żurawiną

Podobno idealne pierogi to takie, w których farsz prześwituje przez ciasto. Korzystałyśmy z różnych rad (m.in. podpatrzonych u Magdy Gessler), by to ciasto na pierogi wyszło idealnie cienkie - żeby stanowiło tylko otoczkę dla niezwykłego farszu :) Tradycyjną kiszoną kapustę i suszone grzyby wzbogaciłam o żurawinę, co wprowadziło fajny, słodki smak. Pierogi podobno zniknęły w mgnieniu oka, a to o czymś świadczy ;)

SKŁADNIKI (na ok. 50-60 pierogów):
farsz:
  • 900 g mocno kwaśnej, soczystej, domowej kapusty
  • 2 listki laurowe
  • 5 ziarenek ziela angielskiego
  • 100 g suszonych grzybów (podgrzybki, borowiki)
  • 1 marchewka
  • 1 duża cebula czosnkowa 
  • 2 łyżki oleju
  • duża garść żurawiny (opcjonalnie)
  • sól, świeżo mielony pieprz
  • 1 łyżeczka cukru
ciasto:
  • 4 szklanki mąki pszennej typ 500
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżki oleju
  • 2 szklanki wrzątku
PRZYGOTOWANIE:
Kapustę umieścić w rondlu wraz z listkami i zielem. Zalać gorącą wodą, tak by przykryć kapustę. Zagotować, gotować ok. 1 godz, na wolnym ogniu do miękkości. Grzyby przepłukać, zalać gorącą wodą w drugim rondlu, dodać pokrojoną w kawałki marchew i gotować ok. 1 godz. do miękkości.
Kapustę odcedzić na sicie, usunąć listki i ziele, dobrze odcisnąć. Grzyby odcedzić. Marchewkę dodać do kapusty i zmiksować chwilę blenderem na wolnych obrotach, lub zmielić w maszynce. Grzyby drobno posiekać, dodać do kapusty. Cebulę pokroić w drobną kosteczkę, zeszklić na oleju i dodać wraz z żurawiną do farszu. Doprawić dwoma szczyptami soli, dużą ilością pieprzu i łyżeczką cukru. Dokładnie wymieszać.
Ciasto:
Do dużej miski wsypać mąkę i sól. Dodać olej. Wlać wrzątek i wymieszać drewnianą łyżką. W międzyczasie dużą ceramiczną miskę położyć na garnku z gotującą wodą (u mnie akurat był to garnek z barszczem:) - chodzi o to by nagrzała się pod wpływem pary. Masę wyłożyć na blat i gdy nie będzie parzyć w dłonie szybko wyrobić elastyczne ciasto, podsypując mąką. Blat podsypać mąką, położyć kulę z ciasta i przykryć gorącą miską na 20 minut - trzeba dać ciastu odpocząć. Po tym czasie odkryć, rozwałkować cienko ciasto (ok. 2 mm), podsypując mąką. Wykrawać szklanką kółka średnicy 9 cm. Przy tej średnicy z powyższych składników wyjdzie ok. 60 pierogów.
Na każdy krążek nakładać czubatą łyżeczkę farszu i zlepiać brzegi bardzo dokładnie palcami. Jeśli jest to oporne, można palce zwilżyć lekko wodą, lub oprószyć mąką. Gotowe pierogi umieścić na wysypanej mąką i wyłożonej papierem blasze jeden obok drugiego by się nie posklejały. Najlepiej ugotować od razu w osolonej wodzie z dodatkiem oleju 3-4 min. od wypłynięcia, ale równie dobrze można je zamrozić i ugotować przed podaniem.
Podawać do barszczu, okraszone cebulką lub zarumienione na patelni.
Na zdj. okraszone zeszkloną na oleju cebulką z dodatkiem filiżanki pysznego barszczu.

piątek, 16 grudnia 2011

Łazanki z kapustą i kurkami oraz z kurkami w sosie śmietanowo-pieprzowym

W wielu domach tradycyjnie na kolację świąteczną, jako jedno z obowiązkowych dań podaje się łazanki z kapustą i suszonymi grzybami. U nas na wigilijnym stole raczej nie jadaliśmy tej potrawy, ale przyszła ochota na łazanki przedświąteczne... z wykorzystaniem domowej kiszonej kapusty i pysznych kurek (za które dziękuję;))). Dwie wersje wykorzystania grzybów pozwolą wybrać tę ulubioną, smaczniejszą. W tym wypadku wybór był trudny, bo obie smakowały równie wyśmienicie. Polecam na nadchodzące Święta i nie tylko.

SKŁADNIKI:
  • 300 g makaronu łazanki
  • 2 łyżki oliwy
  • sól, świeżo mielony pieprz
  • pieprz ziarnisty czarny
  • 1,5 łyżki masła
  • 300 g kurek (mogą być mrożone)
  • 2 białe cebule
  • 200 g kapusty kiszonej z marchewką
  • 250 ml szklanka bulionu warzywnego
  • 200 ml śmietanki 30%
  • listki tymianku
  • igiełki rozmarynu
  • sok z cytryny 
  • natka pietruszki
PRZYGOTOWANIE:
Makaron ugotować w osolonej wodzie z dodatkiem oliwy, wg czasu podanego na opakowaniu. Odcedzić na sicie, przelać wodą.
Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła, podsmażyć kilka minut cebule pokrojone w piórka, dodać oczyszczone, opłukane dokładnie kurki i smażyć na wolnym ogniu ok 20-25 minut. Doprawić solą i pieprzem. Rozdzielić na dwie części. Na patelni rozgrzać resztę masła, dodać poszatkowaną kapustę kiszoną, podlać bulionem i dusić 30 minut. Gdy nadmiar płynu odparuje dodać połowę grzybów, doprawić tymiankiem, świeżo mielonym pieprzem i solą oraz płaską łyżeczka cukru dla zrównoważenia smaków.
Resztę grzybów umieścić na drugiej patelni, wlać śmietankę, doprawić solą, pieprzem tłuczonym w moździerzu i rozmarynem. Podgrzać do uzyskania gęstej konsystencji i doprawić odrobiną soku z cytryny. Jeśli wolicie rzadszy sos, można dolać trochę bulionu.
Obie wersje podawać z łazankami (można wymieszać na patelni) i posypać posiekaną natką pietruszki.


niedziela, 4 grudnia 2011

Roladki schabowe na kiszonej kapuście w towarzystwie szarych klusek

Szare kluski na Kujawach robi się z użyciem mąki żytniej. Jest to ten smak, który pamiętamy z dzieciństwa - podsmażone na smalcu, podane z okrasą i kiszoną kapustą to jeden ze smaczniejszych obiadów, które robiła nam mama. Dziś te dodatki idealnie pasowały do schabowych roladek. Całość jest daniem dość kalorycznym, jeśli nie powiedzieć baaardzo... chociaż oczywiście kaloryczność zależy od tego na czym smażymy :) Gospodynie mogą uraczyć takim posiłkiem swoich wygłodniałych mężów. My, z racji tego, że nie liczymy kalorii, i cenimy smaki wyniesione z domu, pozwoliłyśmy sobie na taki konkretny, niedzielny obiad... zwłaszcza gdy jest wietrznie za oknem i dni stają się zimniejsze. Przygotowanie wydaje się czasochłonne, ale to tylko pozór - wszystko zależy od dobrego rozplanowania czynności, bądź też pomocy w kuchni... prawda siostro? :)
Za piękny talerz dziękujemy Antykwariatowi Toruńskiemu.

SKŁADNIKI:
  • 350-400 g schabu bez kości (5-6 kotletów)
  • chrzan tarty ze słoiczka
  • 5-6 cienkich plastrów wędzonego boczku
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka mąki
  • 250 ml - słoik kiszonej, bardzo kwaśnej kapusty (najlepiej domowej:))
  • 2 listki laurowe
  • 5 ziarenek ziela angielskiego
  • kilka suszonych grzybów
  • cukier
  • 1 biała cebula
  • 1 łyżeczka octu balsamicznego
  • smalec lub olej+masło
  • natka pietruszki
kluski:
  • 1 kg ziemniaków
  • 1 jajko
  • 1 szklanka mąki (pszennej lub żytniej)
  • 1 łyżka maki ziemniaczanej
  • sól, pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Grzyby opłukać, zalać 1/2 szklanki gorącej wody, odstawić na min. 30 minut. Kotlety bardzo dobrze rozbić tłuczkiem. Oprószyć każdy z obu stron solą i pieprzem, posmarować cienko chrzanem i obkładać plasterkami boczku. Zwijać ściśle w roladki (można spinać wykałaczkami) - ja przygotowywałam mięso rano, więc nie spinałam wykałaczkami tylko każdą roladkę zawinęłam w folię aluminiową i włożyłam do lodówki, by utrzymała kształt :)
Kapustę umieścić w małym rondlu, dodać ziele, listki oraz płaską łyżeczkę cukru, zalać gorącą woda tak, aby przykryć kapustę. Dodać też grzyby wraz z wodą, w której się moczyły. Gotować na małym ogniu około godziny.
Na patelni rozgrzać 1,5 łyżki smalcu lub 4 łyżki oleju i łyżkę masła. Obtoczone w mące roladki smaży na dużym ogniu, potrząsając patelnia i obracając, by zarumieniły się z każdej strony. Zmniejszyć ogień i dodać 3/4 szklanki wody. Dusić jeszcze kilka minut. Kapustę przełożyć do naczynia żaroodpornego (odcedzić z nadmiaru soku), ułożyć roladki na kapuście i wstawić do piekarnika nagrzanego do 100 stopni, by trzymały ciepło. Sosik - zawartość patelni przyda się do klusek.
Na okrasę do klusek i mięsa zeszkliłam drobno posiekaną cebulkę, dodałam odrobinę cukru, szczyptę soli i łyżeczkę octu balsamicznego pod koniec, mieszając do odparowania nadmiaru płynu.

Szare kluski:
Można je przygotować wcześniej i podgrzać przed podaniem do obiadu.
Ziemniaki zetrzeć na najdrobniejszej tarce (ja starłam przy użyciu tarczy robota kuchennego - oszczędność czasu, choć robota trzeba później umyć;). Odcedzić dokładnie na sicie. Umieścić ziemniaki w misce, dodać czubatą szklankę mąki, łyżkę mąki ziemniaczanej, jajko, 1 łyżeczkę soli oraz pieprz. Dokładnie wymieszać. Ciasto musi być bardzo gęste. Kluseczki gotować w lekko osolonym wrzątku - wrzucać z miski małe, wąskie kluski przy użyciu łyżki. Gotować 7-8 minut od wypłynięcia. Odcedzić. Kluski wrzucić na patelnię, podgrzać w sosie z duszenia mięsa. Można jeszcze doprawić solą i pieprzem.