Lubię dania, która mają w sobie orientalną nutę. Zauważyłyśmy z Izką, że ostatnio częściej mamy na takie ochotę - słodko-pikantne, lekko słone, czasem kwaśne i najczęściej rozgrzewające. Może to zima, niskie temperatury na zewnątrz, może po prostu zwyczajna potrzeba odmiany codziennej diety. Niedawno na naszym stole znalazło się sushi, sajgonki, kilka rodzajów makaronów, ale to danie, którym się teraz z Wami dzielimy polubiłyśmy tak bardzo, że robiłyśmy je już trzy razy.
Proste połączenie gryczanego makaronu soba - któremu niewiele potrzeba, by był pyszny - i naszego ulubionego łososia zawiniętego niczym gołąbki w liście włoskiej kapusty (jak macie już dosyć przepisów z łososiem to dajcie znać :)). Nie brzmi bardzo skomplikowanie, prawda? Wszystko wystarczy pokropić słodkim sosem chili, by smaki nabrały orientalnego charakteru. Spróbujecie?
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gołąbki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gołąbki. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 17 stycznia 2013
wtorek, 20 listopada 2012
Gołąbki
Zapach gołąbków jak chyba żaden inny wyraźnie przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. Niezależnie od tego, czy jedzone były w domu rodzinnym lub u babci, smakowały niemal zawsze tak samo. Gęsty (koniecznie zagęszczony mąką!) sos pomidorowy z odrobiną śmietany, mocno przypieczona górna warstwa - chciałam je zrobić dokładnie tak, jak robiono je u mnie w domu. Oczywiście jeśli chcecie - możecie je mniej przypiec, a sos zrobić bardziej pomidorowy, ale polecam Wam właśnie taką wersję, moją ulubioną, na najlepsze gołąbki jak u mamy :)
Nie ukrywam, że udaje mi się za każdym razem uzyskać ten domowy efekt, a te gołąbki cieszą się wśród naszych znajomych i bliskich absolutnym uwielbieniem :)
SKŁADNIKI:
PRZYGOTOWANIE:
1. Mięso przepuścić przez maszynkę do mielenia (można kupić gotowe mieszane mięso mielone czy bardziej dietetycznie użyć mielonego mięsa z kurczaka. Mięso mielone garmażeryjne nie da tego samego efektu i gołąbki będą niesmaczne).
2. W osolonym wrzątku ugotować ryż - przez kilka minut (powinien być al dente), przelać na sitku zimną wodą, odstawić do osączenia i wystygnięcia.
3. Duży garnek napełnić do połowy wodą, osolić i zagotować.
4. W międzyczasie pokroić w kosteczkę cebulę oraz czosnek i zetrzeć marchew na drobnych oczkach. Na małej patelni rozgrzać olej, podsmażyć marchewkę z cebulką, aby się zeszkliła. Pod koniec dodać czosnek, przemieszać i odstawić do wystygnięcia.
5. Z głowy kapusty usunąć brzydkie zewnętrzne liście. Zrobić ostrym nożem nacięcie wokół głąba by łatwo można było ściągnąć pozostałe liście. Włożyć do garnka głąbem do dołu. Gotować kilka minut, obrócić głąbem do góry i gdy liście będą już plastyczne widelcem ściągać po kolei liść po liściu. Umieszczać na blacie wyłożonym bawełnianą ściereczką/ręcznikiem papierowym (jeśli wydaje wam się, że przegotowaliście liście i są zbyt miękkie i łamliwe, warto je zahartować w misce z bardzo zimną wodą). Do podanej porcji potrzebnych jest osiem ładnych dużych, plastycznych liści oraz 3-4 mniejsze. Wyciąć z każdego liścia twardy kawałek głąba.
6. Do dużej miski włożyć mięso, wbić jajko, dodać ryż, podsmażoną cebulkę z marchewką i czosnkiem. Dodać dwie płaskie łyżeczki soli, 1 łyżeczkę przyprawy, zmielić 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu. Doprawić majerankiem i natką.
7. Piekarnik nastawić na 190 stopni. Na każdy liść nakładać po dwie czubate łyżki farszu (ok. 100-120 g), zawinąć kopertowo - najpierw brzegi do wewnątrz, górę liścia do środka, a następnie miejsce z twardym nerwem. Nadmiar odciąć. Głęboką blaszkę nasmarować masłem. Na dnie ułożyć mniejsze liście, a na nich zawinięte gołąbki.
8. Zalać gorącym bulionem i wstawić do piekarnika na 30 minut. Jeśli nie lubicie przypieczonych gołąbków można je przykryć folią aluminiową na czas pieczenia lub obrócić w połowie tego czasu.
Sos:
Do gotującego się w rondlu 0,5 l bulionu dodać listki laurowe, ziele angielskie, koncentrat i wymieszać. Podgrzewać na średnim ogniu. W 1/2 szklanki zimnej wody rozrobić 1 łyżkę mąki, dodać do sosu, wlewając przez drobne sitko. Wymieszać dokładnie, by nie porobiły się grudki, wlać śmietanę 60-80 ml w zależności od tego jak kremowy kolor sosu chcemy uzyskać. Zmniejszyć ogień na minimum, doprawić sos płaską łyżeczką soli, cukru oraz ok 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu świeżo zmielonych. Na koniec dodać łyżkę masła i mieszać do rozpuszczenia, nada to bardziej kremowego, aksamitnego smaku. W razie potrzeby, po spróbowaniu doprawić jeszcze wg upodobań. Jeśli lubicie rzadsze sosy, można rozrobić go odrobiną bulionu lub nie dodawać mąki.
Gołąbki podawać polane sosem. Zimne gołąbki można odgrzewać w sosie. Podawać z posiekaną natką i ulubionymi dodatkami - u nas za najlepsze dodatki służą kremowe puree ziemniaczane z cebulką i buraczki.
Tak zupełnie na koniec musimy dodać, że gołąbki to naszym zdaniem tzw. "comfort food" w najlepszej możliwej postaci. Dlatego zasługują na własnego mema, którego właśnie zrobiłyśmy :)
Nie ukrywam, że udaje mi się za każdym razem uzyskać ten domowy efekt, a te gołąbki cieszą się wśród naszych znajomych i bliskich absolutnym uwielbieniem :)
SKŁADNIKI:
- 1 duża główka białej kapusty (ok. 8 dużych liści + do wyłożenia naczynia)
- 500 g mięsa (np. 250 g wołowiny na gulasz, 250 g łopatki wieprzowej)
- 100 g ryżu paraboiled
- 700 ml gorącego - l bulionu drobiowo-warzywnego (ewentualnie bulion z ekologicznej kostki warzywnej, choć efekt na pewno nie będzie ten sam)
- 1 jajko
- 1 mała marchewka
- 1 duża biała cebula
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki oleju
- masło
- sól, pieprz
- świeżo mielony czarny pieprz
- 1 łyżka suszonych listków majeranku
- 1 łyzka posiekanej natki pietruszki
- opcjonalnie: 1 łyżeczka przyprawy do mięsa mielonego (lub mix: papryka słodka, czosnek)
- 2 listki laurowe i 3 kulki ziela angielskiego
- 500 ml bulionu (może być z kostki)
- 2 listki laurowe i 3 ziarna ziela angielskiego
- 150 g koncentratu pomidorowego
- 1 łyżka mąki pszennej
- 60-80 ml śmietany do sosów i zup 30 % lub 18 %
- sól
- świeżo mielony czarny pieprz
- płaska łyżeczka cukru
- 1 łyżka masła 82%
oraz natka pietruszki, puree ziemniaczane lub bułka pszenna do podania, buraczki lub ogórek kiszony
PRZYGOTOWANIE:
1. Mięso przepuścić przez maszynkę do mielenia (można kupić gotowe mieszane mięso mielone czy bardziej dietetycznie użyć mielonego mięsa z kurczaka. Mięso mielone garmażeryjne nie da tego samego efektu i gołąbki będą niesmaczne).
2. W osolonym wrzątku ugotować ryż - przez kilka minut (powinien być al dente), przelać na sitku zimną wodą, odstawić do osączenia i wystygnięcia.
3. Duży garnek napełnić do połowy wodą, osolić i zagotować.
4. W międzyczasie pokroić w kosteczkę cebulę oraz czosnek i zetrzeć marchew na drobnych oczkach. Na małej patelni rozgrzać olej, podsmażyć marchewkę z cebulką, aby się zeszkliła. Pod koniec dodać czosnek, przemieszać i odstawić do wystygnięcia.
5. Z głowy kapusty usunąć brzydkie zewnętrzne liście. Zrobić ostrym nożem nacięcie wokół głąba by łatwo można było ściągnąć pozostałe liście. Włożyć do garnka głąbem do dołu. Gotować kilka minut, obrócić głąbem do góry i gdy liście będą już plastyczne widelcem ściągać po kolei liść po liściu. Umieszczać na blacie wyłożonym bawełnianą ściereczką/ręcznikiem papierowym (jeśli wydaje wam się, że przegotowaliście liście i są zbyt miękkie i łamliwe, warto je zahartować w misce z bardzo zimną wodą). Do podanej porcji potrzebnych jest osiem ładnych dużych, plastycznych liści oraz 3-4 mniejsze. Wyciąć z każdego liścia twardy kawałek głąba.
6. Do dużej miski włożyć mięso, wbić jajko, dodać ryż, podsmażoną cebulkę z marchewką i czosnkiem. Dodać dwie płaskie łyżeczki soli, 1 łyżeczkę przyprawy, zmielić 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu. Doprawić majerankiem i natką.
7. Piekarnik nastawić na 190 stopni. Na każdy liść nakładać po dwie czubate łyżki farszu (ok. 100-120 g), zawinąć kopertowo - najpierw brzegi do wewnątrz, górę liścia do środka, a następnie miejsce z twardym nerwem. Nadmiar odciąć. Głęboką blaszkę nasmarować masłem. Na dnie ułożyć mniejsze liście, a na nich zawinięte gołąbki.
8. Zalać gorącym bulionem i wstawić do piekarnika na 30 minut. Jeśli nie lubicie przypieczonych gołąbków można je przykryć folią aluminiową na czas pieczenia lub obrócić w połowie tego czasu.
Sos:
Do gotującego się w rondlu 0,5 l bulionu dodać listki laurowe, ziele angielskie, koncentrat i wymieszać. Podgrzewać na średnim ogniu. W 1/2 szklanki zimnej wody rozrobić 1 łyżkę mąki, dodać do sosu, wlewając przez drobne sitko. Wymieszać dokładnie, by nie porobiły się grudki, wlać śmietanę 60-80 ml w zależności od tego jak kremowy kolor sosu chcemy uzyskać. Zmniejszyć ogień na minimum, doprawić sos płaską łyżeczką soli, cukru oraz ok 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu świeżo zmielonych. Na koniec dodać łyżkę masła i mieszać do rozpuszczenia, nada to bardziej kremowego, aksamitnego smaku. W razie potrzeby, po spróbowaniu doprawić jeszcze wg upodobań. Jeśli lubicie rzadsze sosy, można rozrobić go odrobiną bulionu lub nie dodawać mąki.
Gołąbki podawać polane sosem. Zimne gołąbki można odgrzewać w sosie. Podawać z posiekaną natką i ulubionymi dodatkami - u nas za najlepsze dodatki służą kremowe puree ziemniaczane z cebulką i buraczki.
Tak zupełnie na koniec musimy dodać, że gołąbki to naszym zdaniem tzw. "comfort food" w najlepszej możliwej postaci. Dlatego zasługują na własnego mema, którego właśnie zrobiłyśmy :)
niedziela, 27 maja 2012
Drobiowo-pieczarkowe gołąbki w liściach botwinki z sosem ze świeżych pomidorów
To był dosyć "mięsny" weekend - wczoraj na obiad wiosenne gołąbki w liściach botwinki - smakowity farsz z kurczaka wzbogacony pieczarkami, a dzisiaj mięso spod noża chefa B. :) Wychodzi na to, że jutro powinna być jakaś lekka sałatka ;) A tak serio - gołąbki w liściach botwinki robiłam już bardzo bardzo dawno temu, nie prowadząc jeszcze bloga. Wówczas, zainspirowana obecnością w kuchni dużych, jadalnych liści botwiny, których nie chciałam tradycyjnie używać tylko do zrobienia chłodnika lub zupy botwinkowej wymyśliłam gołąbki. To była wielka improwizacja, która rozpoczęła lawinę inspiracji... kombinowane zawiniątka z farszem ziemniaczanym, z kuskusem zamiast ryżu czy z samym mięsem, bo w końcu sezon botwinkowy trzeba dobrze wykorzystać :) Jest to ciekawa alternatywna wersja tradycyjnych kapuścianych gołąbków. Małe, bardziej kwadratowe formy tego dania prezentują się na talerzu ciekawie oraz zaskakująco smakowo, jak i wizualnie. Jako dodatek proponuję sos z prawdziwych słodkich, dojrzałych krajowych pomidorów (można kupić nawet popękane, przerośnięte, zazwyczaj ich cena jest bardzo korzystna, a na sos sprawdzą się idealnie).
SKŁADNIKI (na ok. 25-30 sztuk) :
PRZYGOTOWANIE:
Ryż ugotować na sypko w osolonym wrzątku. Przelać zimną wodą i dobrze odcedzić na sicie.
Pieczarki pokroić w plasterki, poddusić na łyżce masła ok. 20 minut, do całkowitego odparowania płynu. Doprawić solą i pieprzem. Pieczarki pokroić jeszcze na desce na mniejsze kawałki. Cebulę i czosnek drobno posiekać. Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce z mięsem. Dodać żółtko, doprawić solą, pieprzem, ziołami i czubricą. Dokładnie wymieszać i spróbować czy farsz nie wymaga jeszcze doprawienia.
Duże liście (wielkości dłoni lub większe) opłukać dokładnie. Przygotować naczynie z wrzątkiem. Każdy liść zanurzać na chwilę w wodzie, dzięki temu stanie się bardziej plastyczny. Układać na desce, a następnie nakładać czubatą łyżkę farszu drobiowo-pieczarkowego. Zawijać od góry, następnie brzegi do środka i spód. U mnie powstało 28 gołąbków. Jeśli liście nie są wystarczająco duże, można układać dwa obok siebie tak by jedne zachodził na drugi, dać mniej farszu i zawijać tak samo. Na dużej patelni rozgrzać 2 łyżki oleju, umieszczać gołąbki zwinięciem do spodu, przesmażyć szybko z obu stron na średnim ogniu. Podlać bulionem i dusić ok. 15-20 minut, w międzyczasie obrócić. Gotowe odcedzić i trzymać w cieple, podobnie postąpić z druga turą.
Sos: Pomidory sparzyć, zahartować zimną wodą i obrać. Pokroić w kostkę (można usunąć gniazda nasienne, ja wykorzystałam pomidory w całości). W rondlu rozgrzać oliwę, i lekko przesmażyć posiekaną drobno cebulę i czosnek. Dodać pomidory, smażyć na średnim ogniu przez kilka minut, po czym zmniejszyć ogień i dusić jeszcze ok. 20-25 minut. Lekko zmiksować na niskich obrotach blendera. Doprawić cukrem, solą, pieprzem oraz ziołami.
* Do sosu można dodać kilka posiekanych suszonych pomidorów z oliwy.
Gołąbki podawać z dodatkiem sosu i np puree ziemniaczanym lub świeżym pieczywem.
SKŁADNIKI (na ok. 25-30 sztuk) :
- 1 kg mielonego mięsa drobiowego (filet z kurczaka)
- 500 g pieczarek
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki posiekanej natki
- 1 łyżka listków świeżego majeranku
- 1 łyżeczka listków świeżego tymianku
- 2 paczuszki ryżu paraboiled (200 g)
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka czerwonej czubricy
- 1 duże żółtko
- 2-3 pęczki botwinki (ok. 30 ładnych, dużych nieporwanych liści bez łodyg)
- olej
- 500 ml delikatnego gorącego bulionu drobiowego lub wywaru z warzyw
- 1 kg dojrzałych pomidorów malinowych
- 1 łyżeczka cukru
- sól, świeżo mielony pieprz
- oliwa z suszonych pomidorów
- 1 cebulka
- 1 ząbek czosnku
- odrobina ziół, np świeży tymianek, oregano
PRZYGOTOWANIE:
Ryż ugotować na sypko w osolonym wrzątku. Przelać zimną wodą i dobrze odcedzić na sicie.
Pieczarki pokroić w plasterki, poddusić na łyżce masła ok. 20 minut, do całkowitego odparowania płynu. Doprawić solą i pieprzem. Pieczarki pokroić jeszcze na desce na mniejsze kawałki. Cebulę i czosnek drobno posiekać. Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce z mięsem. Dodać żółtko, doprawić solą, pieprzem, ziołami i czubricą. Dokładnie wymieszać i spróbować czy farsz nie wymaga jeszcze doprawienia.
Duże liście (wielkości dłoni lub większe) opłukać dokładnie. Przygotować naczynie z wrzątkiem. Każdy liść zanurzać na chwilę w wodzie, dzięki temu stanie się bardziej plastyczny. Układać na desce, a następnie nakładać czubatą łyżkę farszu drobiowo-pieczarkowego. Zawijać od góry, następnie brzegi do środka i spód. U mnie powstało 28 gołąbków. Jeśli liście nie są wystarczająco duże, można układać dwa obok siebie tak by jedne zachodził na drugi, dać mniej farszu i zawijać tak samo. Na dużej patelni rozgrzać 2 łyżki oleju, umieszczać gołąbki zwinięciem do spodu, przesmażyć szybko z obu stron na średnim ogniu. Podlać bulionem i dusić ok. 15-20 minut, w międzyczasie obrócić. Gotowe odcedzić i trzymać w cieple, podobnie postąpić z druga turą.
Sos: Pomidory sparzyć, zahartować zimną wodą i obrać. Pokroić w kostkę (można usunąć gniazda nasienne, ja wykorzystałam pomidory w całości). W rondlu rozgrzać oliwę, i lekko przesmażyć posiekaną drobno cebulę i czosnek. Dodać pomidory, smażyć na średnim ogniu przez kilka minut, po czym zmniejszyć ogień i dusić jeszcze ok. 20-25 minut. Lekko zmiksować na niskich obrotach blendera. Doprawić cukrem, solą, pieprzem oraz ziołami.
* Do sosu można dodać kilka posiekanych suszonych pomidorów z oliwy.
Gołąbki podawać z dodatkiem sosu i np puree ziemniaczanym lub świeżym pieczywem.
czwartek, 19 stycznia 2012
Gołąbki z czerwonym ryżem i suszonymi pomidorami
Gołąbki pachną domem. Zapach ugotowanej kapusty roznoszący się po mieszkaniu to jeden z takich zapachów, za którym czasem się tęskni... po prostu nasz polski comfort food. Te gołąbki zrobiłam z chudej wołowiny, dodałam do nich suszone pomidory i czerwony ryż. Wyszły dosyć zwarte, ale pyszne - pełne dodatków i przypraw. Ich pikantny posmak zrównoważony był przez passatę, która nadała im łagodności - smaki się wyrównały, a kolory na talerzu bardzo dobrze współgrały - takie dania lubimy najbardziej :)
Jeśli chcecie możecie czerwony ryż zastąpić białym, np. basmati lub dodać do mięsnej masy rozmoczoną bułkę - będą mniej zwarte.
SKŁADNIKI (na 6 sztuk):
PRZYGOTOWANIE:
Liście kapusty obgotować, aby były lekko elastyczne i można było formować gołąbki. Ryż ugotować wg przepisu podanego na opakowaniu, odcedzić. Mięso wymieszać z pokrojonymi drobno suszonymi pomidorami z oliwy, przyprawami, zmielonymi w młynku płatkami papryki, dodać sól i pieprz (ilość wg uznania). Do masy mięsnej wbić jajko, dodać drobno posiekaną cebulę i ryż. Wymieszać dokładnie. Jeden liść kapusty umieścić w formie żaroodpornej, a resztę rozłożyć na tacy lub desce i nakładać na każdy porcje masy mięsno-ryżowej, zawijać w kopertkę. Układać w naczyniu w dwóch warstwach, zwiniętym miejscem do dołu. Dodać listki, ziele i zalać gorącym bulionem (może być z warzywnej kostki ekologicznej). Przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika. Piec 40 minut w temp 180 stopni. Ostrożnie wyciągnąć. Odlać bulion i usunąć liść kapusty. Listki i ziele umieścić ponownie w naczyniu, dodać oliwę, wysmarować nią dno naczynia i gołąbki, wlać passattę. Podgrzać ok. 30 minut w tej samej temperaturze. Gołąbki podawać z ziemniakami z wody lub pieczywem. Sos można doprawić solą i pieprzem bezpośrednio na talerzach.
Jeśli chcecie możecie czerwony ryż zastąpić białym, np. basmati lub dodać do mięsnej masy rozmoczoną bułkę - będą mniej zwarte.
SKŁADNIKI (na 6 sztuk):
- 400 g chudej mielonej wołowiny
- 7 dużych liści kapusty
- 8 suszonych pomidorów
- 1 średnia cebula czerwona
- 1/2 szklanki czerwonego ryżu
- 1 jajko od kury z wolnego wybiegu ;)
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka przyprawy suszone pomidory z czosnkiem i bazylią
- 1 łyżeczka płatków słodkiej papryki
- 2 szklanki bulionu warzywnego
- 2 listki laurowe
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 500 ml passaty
PRZYGOTOWANIE:
Liście kapusty obgotować, aby były lekko elastyczne i można było formować gołąbki. Ryż ugotować wg przepisu podanego na opakowaniu, odcedzić. Mięso wymieszać z pokrojonymi drobno suszonymi pomidorami z oliwy, przyprawami, zmielonymi w młynku płatkami papryki, dodać sól i pieprz (ilość wg uznania). Do masy mięsnej wbić jajko, dodać drobno posiekaną cebulę i ryż. Wymieszać dokładnie. Jeden liść kapusty umieścić w formie żaroodpornej, a resztę rozłożyć na tacy lub desce i nakładać na każdy porcje masy mięsno-ryżowej, zawijać w kopertkę. Układać w naczyniu w dwóch warstwach, zwiniętym miejscem do dołu. Dodać listki, ziele i zalać gorącym bulionem (może być z warzywnej kostki ekologicznej). Przykryć folią aluminiową i wstawić do piekarnika. Piec 40 minut w temp 180 stopni. Ostrożnie wyciągnąć. Odlać bulion i usunąć liść kapusty. Listki i ziele umieścić ponownie w naczyniu, dodać oliwę, wysmarować nią dno naczynia i gołąbki, wlać passattę. Podgrzać ok. 30 minut w tej samej temperaturze. Gołąbki podawać z ziemniakami z wody lub pieczywem. Sos można doprawić solą i pieprzem bezpośrednio na talerzach.
środa, 1 czerwca 2011
Liście szpinaku z mięsnym farszem i kremowym sosem pomidorowym
To mój kolejny pomysł na wykorzystanie liści szpinaku w sposób mniej tradycyjny :) Ostatnio robiłam już gołąbki w wersji grillowanych "paluszków" z kurczakiem, quinoa i pesto, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia - stały się u nas hitem, daniem "na zamówienie" dla znajomych:) Nic dziwnego - takie zawiniątka są delikatne i pyszne - i zdecydowanie bardziej lekkie od tradycyjnych gołąbków. Smacznego!
SKŁADNIKI:
Gołąbki mięsno-warzywne w liściach szpinaku:
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju. Zeszklić drobno pokrojoną cebulę. Dodać startą na dużych oczkach marchew i cukinię. Podlać odrobiną wody. Dusić 15 minut pod przykryciem. Odkryć, odparować cały płyn. Doprawić solą , pieprzem, szczyptą cukru. Przestudzić.
Wybrać duże (wielkości dłoni), niezniszczone liście szpinaku, opłukać dokładnie.
Mięso doprawić solą i pieprzem, wymieszać z duszonymi warzywami z patelni i koncentratem.
Liście szpinaku zanurzać, trzymając za ogonek, na sekundę w gotującej się wodzie. Elastyczne, gotowe do formowania liście umieścić na desce. Na każdy nakładać czubatą łyżeczkę mięsnego farszu - zawijać w kopertkę, tworząc kwadratowe, lekko spłaszczone pakunki (wyszło 16 sztuk). Patelnię posmarować olejem, umieścić na niej gołąbki. Zalać gorącym bulionem i dusić po 12-15 minut z każdej strony. Wyciągnąć na talerz. Do bulionu dodać koncentrat i pastę ajwar i wymieszać. W 1/3 szklanki zimnej wody, bardzo dokładnie rozmieszać mąkę ze śmietaną. Dodać na patelnię (można przy pomocy sitka, by nie było grudek). Dokładnie wymieszać. Gołąbki włożyć do sosu. Podgrzać. Posypać listkami tymianku. Podawać np z kaszą kuskus.
SKŁADNIKI:
Gołąbki mięsno-warzywne w liściach szpinaku:
- 14-18 dużych liści szpinaku
- 250 g mięsa mielonego (np z łopatki)
- 1 mała cukinia 150 g
- 1 marchewka 150 g
- 1 cebula 100 g
- olej rzepakowy
- sól, pieprz, cukier
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 2 szklanki bulionu warzywnego (np z kostki)
- bulion (po duszeniu gołąbków)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki kwaśnej śmietany lub 1/3 szklanki śmietanki do sosów 18% UHT
- 2 łyżki pasty ajwar (łagodna pasta na bazie papryki)
- 1 łyżka mąki
- sos sojowy, pieprz do smaku
- listki tymianku
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju. Zeszklić drobno pokrojoną cebulę. Dodać startą na dużych oczkach marchew i cukinię. Podlać odrobiną wody. Dusić 15 minut pod przykryciem. Odkryć, odparować cały płyn. Doprawić solą , pieprzem, szczyptą cukru. Przestudzić.
Wybrać duże (wielkości dłoni), niezniszczone liście szpinaku, opłukać dokładnie.
Mięso doprawić solą i pieprzem, wymieszać z duszonymi warzywami z patelni i koncentratem.
Liście szpinaku zanurzać, trzymając za ogonek, na sekundę w gotującej się wodzie. Elastyczne, gotowe do formowania liście umieścić na desce. Na każdy nakładać czubatą łyżeczkę mięsnego farszu - zawijać w kopertkę, tworząc kwadratowe, lekko spłaszczone pakunki (wyszło 16 sztuk). Patelnię posmarować olejem, umieścić na niej gołąbki. Zalać gorącym bulionem i dusić po 12-15 minut z każdej strony. Wyciągnąć na talerz. Do bulionu dodać koncentrat i pastę ajwar i wymieszać. W 1/3 szklanki zimnej wody, bardzo dokładnie rozmieszać mąkę ze śmietaną. Dodać na patelnię (można przy pomocy sitka, by nie było grudek). Dokładnie wymieszać. Gołąbki włożyć do sosu. Podgrzać. Posypać listkami tymianku. Podawać np z kaszą kuskus.
niedziela, 8 maja 2011
Patent na szpinak - grillowane gołąbki w szpinaku z kurczakiem i quinoa
Gdy grupa głodomorów czeka na kolację dobrze im jako przystawkę podać coś, co zabije pierwszy głód. Dobre są sery, wędliny i oliwki, ale oczywiście najlepiej zaserwować coś ciepłego. Mini gołąbki z kurczakiem i quinoa w liściach szpinaku były w tym momencie strzałem w dziesiątkę i robi się je zaledwie w 15 minut (nie licząc gotowania quinoi). Swoim kształtem (i kolorem) przypominają greckie dolmades w liściach winogron, ale powiedzmy, że właśnie stworzyłyśmy ich polską wersję z dostępnych składników (w tym dorodnego szpinaku, którego teraz na bazarkach nie brakuje) :) Kombinacje z farszem typu: mięso mielone, wątróbka z cebulką lub szpinak z fetą są jak najbardziej wskazane! Gołąbki można też upiec lub usmażyć (choć wersję grillowaną polecamy najbardziej - nie chłoną tłuszczu!)
Dobrze podawać je z sosem czosnkowym, tzatziki, kwaśną śmietaną lub jogurtem greckim. Polecamy :)
SKŁADNIKI (na 8 sztuk):
Mięso drobno posiekać. Quinoa ugotować, odcedzić na sitku. Szczypior posiekać. Połączyć wszystko w misce, dodać pesto i doprawić do smaku. Liście szpinaku (takie wielkości dłoni) zanurzać na 2 sekundy we wrzątku, po czym wyciągać delikatnie i rozkładać na ręczniku papierowym. Na każdym liściu układać łyżkę farszu, uformować wałeczek i zawinąć jak gołąbka. Smażyć po 5 minut z każdej strony na średnio rozgrzanym grillu wysmarowanym olejem (u mnie opcja na grillowanie warzyw). Pod koniec można zwiększyć poziom grzania o 1 i zarumienić. Podawać z jogurtem greckim, tzatziki, kwaśną śmietaną lub sosem czosnkowym.
Dobrze podawać je z sosem czosnkowym, tzatziki, kwaśną śmietaną lub jogurtem greckim. Polecamy :)
SKŁADNIKI (na 8 sztuk):
- *8 dużych liści szpinaku
- 125 g filetu z piersi kurczaka
- 50 g komosy ryżowej (quinoa)
- 1 dymka ze szczypiorkiem
- 2 czubate łyżeczki pesto rosso
- sól, pieprz
- olej Wielkopolski lub oliwa z oliwek (2 łyżki)
- jogurt grecki, kwaśna śmietana lub sos czosnkowy
Mięso drobno posiekać. Quinoa ugotować, odcedzić na sitku. Szczypior posiekać. Połączyć wszystko w misce, dodać pesto i doprawić do smaku. Liście szpinaku (takie wielkości dłoni) zanurzać na 2 sekundy we wrzątku, po czym wyciągać delikatnie i rozkładać na ręczniku papierowym. Na każdym liściu układać łyżkę farszu, uformować wałeczek i zawinąć jak gołąbka. Smażyć po 5 minut z każdej strony na średnio rozgrzanym grillu wysmarowanym olejem (u mnie opcja na grillowanie warzyw). Pod koniec można zwiększyć poziom grzania o 1 i zarumienić. Podawać z jogurtem greckim, tzatziki, kwaśną śmietaną lub sosem czosnkowym.
czwartek, 5 maja 2011
Gołąbki w botwince
Na ryneczku nowalijki wodzą na pokuszenie. Do mojego koszyka trafiły piękne liście botwinki - większe niż te, które widziałam w zeszłym tygodniu. Liście idealne na gołąbki! Pierwszy raz robiłam takie niemal dokładnie rok temu. Wtedy jako nadzienie służył mi kuskus. Tutaj możecie znaleźć przepis.
Dziś wykorzystując resztę ugotowanego ryżu, dobre, mielone mięso oraz piękne duże liście botwinki zrobiłam szybkie gołąbki, a jak wiadomo nie jest to potrawa, którą robi się w mig... :) Szczerze polecam!
SKŁADNIKI (na 9-10 sztuk):
Liście botwinki opłukać i włożyć do garnka. Zalać gorącą wodą i wyciągnąć delikatnie po ok. 1 minucie. Rozłożyć na ręczniku papierowym. W misce wymieszać mięso z jajem. Dodać przyprawy, posiekaną cebulę, szczypior oraz ryż. Wymieszać dokładnie. Uformować ok. 9 kulek - adekwatnie do ilości liści botwinki. Jeśli liście nie są tak duże, można układać obok siebie po 2-3 mniejsze i zawijać w nie farsz. Zawijać jak gołąbki - w koperty. Na patelni rozgrzać olej (użyłam Wielkopolskiego), układać gołąbki zwiniętym miejscem do dołu i smażyć z obu stron.
Podałam z gotowanymi na parze szparagami i grillowanymi połówkami pomidora z cytrynowym pieprzem. Jednak do tych gołąbków pasuje także klasyczny sos pomidorowy lub passata, sos czosnkowy, ziemniaki i surówka :) Pyszności!
Dziś wykorzystując resztę ugotowanego ryżu, dobre, mielone mięso oraz piękne duże liście botwinki zrobiłam szybkie gołąbki, a jak wiadomo nie jest to potrawa, którą robi się w mig... :) Szczerze polecam!
SKŁADNIKI (na 9-10 sztuk):
- 9-10 dużych, ładnych liści botwiny
- 25 dag mięsa mielonego np drobiowego
- 1 szklanka ugotowanego, białego ryżu paraboliled
- 1 jajko
- 1 łyżeczka pieprzu cytrynowego
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1 mała cebulka czerwona
- 1 łyżka posiekanego szczypioru od dymki
- olej rzepakowy do smażenia
Liście botwinki opłukać i włożyć do garnka. Zalać gorącą wodą i wyciągnąć delikatnie po ok. 1 minucie. Rozłożyć na ręczniku papierowym. W misce wymieszać mięso z jajem. Dodać przyprawy, posiekaną cebulę, szczypior oraz ryż. Wymieszać dokładnie. Uformować ok. 9 kulek - adekwatnie do ilości liści botwinki. Jeśli liście nie są tak duże, można układać obok siebie po 2-3 mniejsze i zawijać w nie farsz. Zawijać jak gołąbki - w koperty. Na patelni rozgrzać olej (użyłam Wielkopolskiego), układać gołąbki zwiniętym miejscem do dołu i smażyć z obu stron.
Podałam z gotowanymi na parze szparagami i grillowanymi połówkami pomidora z cytrynowym pieprzem. Jednak do tych gołąbków pasuje także klasyczny sos pomidorowy lub passata, sos czosnkowy, ziemniaki i surówka :) Pyszności!
poniedziałek, 14 lutego 2011
Pikantna zupa bambusowa z orientalnymi gołąbkami
To był dosyć sycący weekend... pod wieloma względami :) Dzisiaj chciałam ugotować coś innego, zmienić smaki, przypomnieć sobie inne zapachy... Improwizowana "orientalna" zupa była strzałem w dziesiątkę - rozgrzewająca, mocno warzywna, lekko pikantna - idealna. Do tego sycący gołąbek o pięciu smakach, ryżowy makaron i pyszne danie gotowe :)
SKŁADNIKI:
Zagotować wodę, rozpuścić w niej kostki bulionowe (użyłam ekologicznych). Dodać całą cebulkę, całe ząbki czosnku, pokrojoną w paski paprykę, w plasterki seler naciowy i cukinię, starte na zapałki (lub pokrojone) marchewki, pędy bambusa bez zalewy oraz wcześniej opłukane leśne grzyby suszone - dodałam całe kapelusze rydzów. Zagotować. Gotować 20-25 minut, do momentu, gdy warzywa będą miękkie. Doprawić sosem sojowym i pikantnym sambal oelek (na początek 1 łyżeczka). Trzymać na najmniejszym gazie lub w ciepłym miejscu.
Mięso mielone (wołowo-wieprzowe, ale można także drobiowe) wymieszać w misce z drobno posiekaną cebulką i przyprawami. Sześć liści kapusty (zewnętrznych) zalać wrzątkiem. Gotować ok. 10 minut, do momentu gdy będą elastyczne i gotowe do zawijania. Mięso podzielić na 6 małych kulek. Zawijać w koperty - gołąbki. Na patelni układać zwiniętą częścią do dołu. Podsmażyć chwilę z obu stron na rozgrzanym oleju. Dolać szklankę gorącej wody, podlać sosem sojowym. Dusić ok. 20 minut, w połowie czasu obrócić.
Gorącą zupę podawać z makaronem (przygotować makaron wg przepisu na opakowaniu - trwa to 3 minuty), z gołąbkami oraz sosem sambal oelek - jeśli toś lubi pikantne dania. Posypać kolendrą.
SKŁADNIKI:
- 1,5 l bulionu warzywnego (może być z kostki)
- 1 puszka pędów bambusa (280 g)
- 2 marchewki
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 mała czerwona papryka
- 1 mała cebula
- 1/2 małej cukinii
- 3 ząbki czosnku
- 5 suszonych, leśnych grzybów
- świeża kolendra
- sos sojowy
- sos sambal oelek
- makaron ryżowy nitki
- 30 dag mięsa mielonego
- 6 liści kapusty włoskiej
- 1 mała cebulka
- sól, pieprz
- przyprawa chińska 5 smaków
- 3 łyżki oleju
- sos sojowy do duszenia
Zagotować wodę, rozpuścić w niej kostki bulionowe (użyłam ekologicznych). Dodać całą cebulkę, całe ząbki czosnku, pokrojoną w paski paprykę, w plasterki seler naciowy i cukinię, starte na zapałki (lub pokrojone) marchewki, pędy bambusa bez zalewy oraz wcześniej opłukane leśne grzyby suszone - dodałam całe kapelusze rydzów. Zagotować. Gotować 20-25 minut, do momentu, gdy warzywa będą miękkie. Doprawić sosem sojowym i pikantnym sambal oelek (na początek 1 łyżeczka). Trzymać na najmniejszym gazie lub w ciepłym miejscu.
Mięso mielone (wołowo-wieprzowe, ale można także drobiowe) wymieszać w misce z drobno posiekaną cebulką i przyprawami. Sześć liści kapusty (zewnętrznych) zalać wrzątkiem. Gotować ok. 10 minut, do momentu gdy będą elastyczne i gotowe do zawijania. Mięso podzielić na 6 małych kulek. Zawijać w koperty - gołąbki. Na patelni układać zwiniętą częścią do dołu. Podsmażyć chwilę z obu stron na rozgrzanym oleju. Dolać szklankę gorącej wody, podlać sosem sojowym. Dusić ok. 20 minut, w połowie czasu obrócić.
Gorącą zupę podawać z makaronem (przygotować makaron wg przepisu na opakowaniu - trwa to 3 minuty), z gołąbkami oraz sosem sambal oelek - jeśli toś lubi pikantne dania. Posypać kolendrą.
poniedziałek, 29 listopada 2010
Orientalne mini gołąbki na wysepce ryżu
SKŁADNIKI:
- 10-12 średnich, zblanszowanych liści kapusty pekińskiej FARSZ:
- 35 dag mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
- 1 mała cebulka drobno pokrojona
- 1 żółtko
- 10 namoczonych grzybków mun Tao-Tao
- 1 starta na długie cienkie paski marchewka
- 2 łyżki startego selera
- 4 łyżki sosu sojowego Tao-Tao
- 1 łyżeczka pasty sambal oelek Tao-Tao
- szczypta soli, szczypta pieprzu
- 1 płaska łyżeczka przyprawy chińskiej 5 smaków
- 1 płaska łyżeczka majeranku
- 50 g makaronu jajecznego
- olej do smażenia
- 1/2 szklanki dowolnego bulionu
- sos sojowy do smaku
- 10-12 pasków zblanszowanego pora
- woreczek ryżu białego długoziarnistego
- 6 łyżek ryżu czerwonego
- Podawać z sosami Tao-Tao - sos do sajgonek, słodki chili i sambal oelek
Wszystkie składniki na farsz - mięso mielone, warzywa, przyprawy wymieszać dokładnie w misce - makaron jajeczny (nitki) pokruszyć w dłoniach i również dodać (nie gotować).
Zblanszowane liście kapusty osuszyć, położyć na desce, na każdy dać jedną łyżkę farszu mięsnego - 4 cm od góry liścia. Zawinąć w kopertkę - zagiąć brzegi najpierw wzdłuż a potem od góry liścia, tak, by zamknąć zgrabnie gołąbka. Zgrubiałą część odciąć jednym prostym cięciem :)
Gołąbki kłaść na rozgrzany na patelni olej, zwiniętym miejscem do dołu. Podsmażyć chwilę i obrócić na drugą stronę i też podsmażyć, po czym dolać bulion, doprawić sosem sojowym. Dusić pod przykryciem ok. 30 minut, w trakcie obrócić 1-2 razy.
W tym czasie ugotować ryż wg przepisu na opakowaniu. Ryż czerwony gotuje się dłużej więc można go wstawić wcześniej. Gotowe gołąbki związać paskami zblanszowanego pora.
Podawać z sosami Tao-Tao. Najlepiej smakowały z sosem do sajgonek. Sos sambal olek jest bardzo ostry więc dawkować ostrożnie :)
Zblanszowane liście kapusty osuszyć, położyć na desce, na każdy dać jedną łyżkę farszu mięsnego - 4 cm od góry liścia. Zawinąć w kopertkę - zagiąć brzegi najpierw wzdłuż a potem od góry liścia, tak, by zamknąć zgrabnie gołąbka. Zgrubiałą część odciąć jednym prostym cięciem :)
Gołąbki kłaść na rozgrzany na patelni olej, zwiniętym miejscem do dołu. Podsmażyć chwilę i obrócić na drugą stronę i też podsmażyć, po czym dolać bulion, doprawić sosem sojowym. Dusić pod przykryciem ok. 30 minut, w trakcie obrócić 1-2 razy.
W tym czasie ugotować ryż wg przepisu na opakowaniu. Ryż czerwony gotuje się dłużej więc można go wstawić wcześniej. Gotowe gołąbki związać paskami zblanszowanego pora.
Podawać z sosami Tao-Tao. Najlepiej smakowały z sosem do sajgonek. Sos sambal olek jest bardzo ostry więc dawkować ostrożnie :)
Orientalne modre gołąbki na ryżu
SKŁADNIKI:
- 40 dag mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
- kilka liści zewnętrznych czerwonej kapusty
- 1 łyżka octu jabłkowego
- 2 łyżki pędów bambusa z zalewy
- 20 dag pieczarek
- olej lub masło do smażenia
- przyprawa chińska 5 smaków
- sól, pieprz
- 15 suszonych grzybów mun Tao-Tao
- 2 łyżki sosu sojowo grzybowego Tao-Tao
- 3 łyżki sosu sojowego ciemnego Tao-Tao
- sos sojowy jasny Tao-Tao
- 1 cebula
- bulion (ok. 1 litr)
- nać selera i pietruszki.
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
- 1 łyżka mąki
- Ugotowany ryż
- Podawać z surówką z kapusty pekińskiej
Kapustę ugotować w garnku z dodatkiem soli i octu - w całości - stopniowo ściągać liście gdy zmiękną. W tym czasie przygotować mięso i pieczarki. Pieczarki drobno pokroić, podsmażyć na maśle z cebulką, doprawić sosem sojowo-grzybowym i ciemnym sosem sojowym oraz pieprzem. Grzyby mun namoczyć w gorącej wodzie. Mięso doprawić solą, pieprzem, przyprawą 5 smaków, połączyć z posiekanymi liśćmi selera i natką pietruszki (łącznie ok. 1 łyżki). Podsmażone pieczarki zmiksować blenderem, dodać do mięsa, namoczone grzyby mun drobno pokroić, także dodać. Odsączyć pędy bambusa i dodać do farszu, wymieszać wszystko. Liście kapusty faszerować mięsem, zawijać w kopertę jak gołąbki. Liście modrej kapusty są grubsze i dłużej się gotują, nie są tak "elastyczne i plastyczne" jak te z białej kapusty. Zalać bulionem (tak, by przykryć gołąbki), dusić, obracając w szerokim, płaskim garnku ok. 40 minut, obracając - na małym ogniu. Mąkę rozrobić z 1/2 szklanki zimnej wody, dodać śmietanę. W małym garnku / rondelku zagotować resztę bulionu na sos. Dodać wodę z mąką i śmietaną, koncentrat, wymieszać, jeśli jest za gęste dodać troszkę wody. Doprawić szczyptą soli, jasnym sosem sojowym, pieprzem.
piątek, 29 października 2010
Sajgołąbki
SKŁADNIKI:
NA 15 SZTUK:
PRZYGOTOWANIE:
NA 15 SZTUK:
- 15 arkuszy papieru ryżowego Tao Tao (średnica 16cm)
- główka białej kapusty (15 liści zewnętrznych)
- 450 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
- 1 cebula
- 1 marchew
- 200 g pieczarek
- garść suszonych kapeluszy borowików
- 40 g makaronu ryżowego Tao Tao
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka posiekanej, świeżej natki kolendry + listki do ozdoby
- 2 łyżki sosu sojowego
- sól, pieprz, mielona słodka papryka, majeranek
- przyprawa kebab shoarma
- jako dodatek: sos słodko pikantny chili Tao Tao
PRZYGOTOWANIE:
Z kapusty zdjąć brzydkie zewnętrzne liście. Całą główkę włożyć do garnka z gotującą się wodą. Gdy będą miękkie, gotowe do zwijania - ściągać systematycznie z wierzchu- potrzeba 15 sztuk.Usunąć zgrubiałe części.
Pieczarki pokroić drobno, podsmażyć z cebulką na łyżce oleju, przyprawić łyżką sosu sojowego i pieprzem.
Mięso mielone przyprawić łyżką sosu sojowego, pieprzem, majerankiem, słodką papryką i przyprawą kebab.
Suszone grzyby przepłukać, zalać gorącą wodą, gotować ok 10 min. Przepłukać na sitku, osuszyć, pokroić na drobniejsze kawałki.
Marchewkę obrać, zetrzeć nożykiem do warzyw na cienkie zapałki( albo na tarce o dużych oczkach)
Makron przełamać - skruszyć trochę w dłoniach by nitki nie były za długie. Zalać wrzątkiem, przykryć. Odstawić na 3 minuty.
Wszystkie składniki - mięso, grzyby, makaron, marchewkę, zieleninę wymieszać w misce. Farszem napełniać liście kapusty, zwijać ściśle jak sajgonki- w wąskie ruloniki, odciąć niepotrzebny nadmiar kapusty. Mnie z przygotowanego farszu wyszło idealnie 15 sztuk.
Na talerz nalać wodę, moczyć pojedyncze arkusze papieru ryżowego aż będą elastyczne i plastyczne, kłaść na deskę i zawijać w każdy podłużnego gołąbka, zaczynając od brzegów (jak kopertę). Smażyć (w odstępach by się do siebie nie przykleiły) na złocistobrązowy kolor na głębokim, rozgrzanym oleju z obu stron, osączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.
Podawać ozdobione kolendrą, z sosem słodko pikantnym chili - wyśmienite połączenie. Ja zmieniłam olej na nowy przed usmażeniem drugiej partii.
Pieczarki pokroić drobno, podsmażyć z cebulką na łyżce oleju, przyprawić łyżką sosu sojowego i pieprzem.
Mięso mielone przyprawić łyżką sosu sojowego, pieprzem, majerankiem, słodką papryką i przyprawą kebab.
Suszone grzyby przepłukać, zalać gorącą wodą, gotować ok 10 min. Przepłukać na sitku, osuszyć, pokroić na drobniejsze kawałki.
Marchewkę obrać, zetrzeć nożykiem do warzyw na cienkie zapałki( albo na tarce o dużych oczkach)
Makron przełamać - skruszyć trochę w dłoniach by nitki nie były za długie. Zalać wrzątkiem, przykryć. Odstawić na 3 minuty.
Wszystkie składniki - mięso, grzyby, makaron, marchewkę, zieleninę wymieszać w misce. Farszem napełniać liście kapusty, zwijać ściśle jak sajgonki- w wąskie ruloniki, odciąć niepotrzebny nadmiar kapusty. Mnie z przygotowanego farszu wyszło idealnie 15 sztuk.
Na talerz nalać wodę, moczyć pojedyncze arkusze papieru ryżowego aż będą elastyczne i plastyczne, kłaść na deskę i zawijać w każdy podłużnego gołąbka, zaczynając od brzegów (jak kopertę). Smażyć (w odstępach by się do siebie nie przykleiły) na złocistobrązowy kolor na głębokim, rozgrzanym oleju z obu stron, osączyć na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu.
Podawać ozdobione kolendrą, z sosem słodko pikantnym chili - wyśmienite połączenie. Ja zmieniłam olej na nowy przed usmażeniem drugiej partii.
sobota, 9 października 2010
Cannelloni a'la gołąbki w mocno pomidorowym sosie
Oto coś włoskiego na polską nutę :)
SKŁADNIKI:
Prostokątną formę żaroodporną wysmarować masłem.
W dużej misce wymieszać mięso mielone wraz z jajem, koncentratem, zieleniną, czosnkiem, cebulką i przyprawami. Dodać poszatkowaną drobno kapustę. Jeśli ktoś ma główkę białej - można zetrzeć na tarce.Wymieszać.
Farszu wyszło idealnie na 15 rurek. Nadziewać kolejno każdą, używając małej łyżeczki. Ułożyć w formie obok siebie. Wymieszać sos pomidorowy z kartonu ze śmietaną, dodać 2-3 łyżki wody. Doprawić do smaku. Zalać makaron, rozprowadzić sos łyżką. Piec 40 minut w temp. 180 stopni.
Wyciągnąć po tym czasie z pieca. Pomidory w puszce zmiksować, doprawić szczyptą soli i pieprzem, polać makaron, tworząc kolejną warstwę sosu, posypać serem startym na grubych oczkach. Zapiekać jeszcze 10-15 min w temp 190-200 stopni.
Wyjąć z piekarnika i podawać od razu :)
SKŁADNIKI:
- 15 sztuk makaronu cannelloni( duże rurki do faszerowania) Farsz:
- 0.5 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
- 100g poszatkowanej drobno kapusty (biała lub pekińska)
- łyżka poszatkowanej natki pietruszki
- 1 jajko
- sól, pieprz, majeranek, ewentualnie przyprawa do mięsa mielonego
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 cebulka czerwona drobno pokrojona
- 1 ząbek czosnku, zmiażdżony Sos:
- 1 pudełko sosu/przecieru pomidorowego pasatta 500 g
- 1 puszka pomidorów krojonych (gęste) 400 g
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 12%
- sól, pieprz
- ser żółty, np Morski - 250 g
- oraz masło do wysmarowania formy
Prostokątną formę żaroodporną wysmarować masłem.
W dużej misce wymieszać mięso mielone wraz z jajem, koncentratem, zieleniną, czosnkiem, cebulką i przyprawami. Dodać poszatkowaną drobno kapustę. Jeśli ktoś ma główkę białej - można zetrzeć na tarce.Wymieszać.
Farszu wyszło idealnie na 15 rurek. Nadziewać kolejno każdą, używając małej łyżeczki. Ułożyć w formie obok siebie. Wymieszać sos pomidorowy z kartonu ze śmietaną, dodać 2-3 łyżki wody. Doprawić do smaku. Zalać makaron, rozprowadzić sos łyżką. Piec 40 minut w temp. 180 stopni.
Wyciągnąć po tym czasie z pieca. Pomidory w puszce zmiksować, doprawić szczyptą soli i pieprzem, polać makaron, tworząc kolejną warstwę sosu, posypać serem startym na grubych oczkach. Zapiekać jeszcze 10-15 min w temp 190-200 stopni.
Wyjąć z piekarnika i podawać od razu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)