Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fasola. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 maja 2016

Pasta z fasoli i papryki

Mój tegoroczny wegański tydzień (od którego minął już miesiąc!) upłynął w tym roku pod znakiem past, które podjadałam z chlebem, kukurydzianymi waflami, macą i warzywami. Obok soczewicowej z suszonymi pomidorami do mojego stałego menu włączyłam tę oto pastę - z fasoli pinto i duszonej z cebulką papryki.



Jej smakiem można dowolnie operować - ja nie przyprawiam jej mocno, by później szaleć z warzywnymi dodatkami, ale spokojnie można wrzucić do niej sporo chilli, więcej czosnku lub posiekane zioła, dzięki którym nabierze charakteru. Ja lubię ją za łagodny smak, lekko chrupiące kawałeczki pestek słonecznika i... meksykański klimat ;)

wtorek, 26 czerwca 2012

Sałatka warstwowa z quinoa

Na hasło sałatka nie zawsze musi nam stawać przed oczyma miska zielonej sałaty z dodatkami. Czasem można kolorowo zaimprowizować, łącząc kilka bardziej konkretnych składników, takich jak zdrowa quinoa (komosa ryżowa), pieczone buraczki, biała fasola, cukinia, kukurydza... Dodatkami może być także tuńczyk, kurczak lub ser typu feta. Trochę ziół i delikatna oliwa, która podkreśli smak poszczególnych składników, ale go nie zdominuje i pyszny posiłek gotowy. W małych verrines może być przystawką, a podana w większych miseczkach lub talerzach sycącym lunchem lub kolacją. Wszystkim miłośnikom buraczków w sałatkach gorąco polecam :)


SKŁADNIKI:
  • 200 g quinoa (komosa ryżowa)
  • 4 średniej wielkości buraczki
  • 1 puszka białej fasolki (lub ciecierzycy)
  • 1 średnia cukinia
  • 1 mała puszka słodkiej kukurydzy
  • 1 cebulka czerwona
  • 1 łyżka białego octu winnego
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1 łyżeczka cukru
  • 4 łyżki delikatnej oliwy Carbonell
  • sól
  • świeżo mielony pieprz
  • mały pęczek natki pietruszki
  • 3 gałązki szczypioru od dymki
opcjonalnie:
  • tuńczyk z puszki, gotowany kurczak lub ser feta

PRZYGOTOWANIE:
Quinoa umieścić w średnim garnku i zalać ok. 600 ml. wrzatku. Gotować ok 30 minut, raz po raz mieszając. W razie potrzeby odcedzić na sicie. Przestudzić. Buraki upiec lub ugotować. Ja upiekłam je dzień wcześniej - każdy zawinięty w folię aluminiową, ok. 50 min. w temp 230 stopni C. Ostudzone obrać. Cukinii nie obierać, pokroić w drobną kostkę, wymieszać z łyżką oliwy, łyżką octu winnego i szczyptą soli. Odstawić na 30 minut.
Buraczki pokroić w drobną kostkę, podobnie cebulkę. Fasolkę i kukurydzę odcedzić z zalewy na sicie. Zioła posiekać.Tworząc sałatkę warstwową, quinoę wymieszać z posiekaną natką, sokiem z cytryny, doprawić sola pieprzem i cukrem. Umieścić w szklanych, przezroczystych naczynkach lub jednym większym, następnie buraczki, fasolkę, cukinię i kukurydzę. Każdą warstwę oprószyć delikatnie solą i pieprzem. Zwieńczyć posiekaną cebulka, dekorować szczypiorem lub natką i cząstkami cytryny.
Istnieje też druga opcja wymieszania wszystkich składników - quinoa, warzywa, zioła + przyprawy, oliwa, cytryna. Do podania proponuję takie dodatki do wyboru jak tuńczyk (na zdj.), ser feta lub gotowana pierś z kurczaka. Każda wersja równie pyszna :)
Kto lubi, może wymieszać składniki z łyżką majonezu i dwiema łyżkami jogurtu naturalnego. Składniki idealnie się zgrają, aczkolwiek przybędzie kalorii :)

środa, 28 marca 2012

Burgery z fasoli i amarantusa w kolorowej odsłonie

Jedzenie w pracy zazwyczaj odbywa się w pośpiechu. Też miewam takie dni, gdy nie mam czasu wypić ciepłej herbaty, nie mówiąc już o przygotowaniu posiłku. Ale raz w tygodniu, dzięki kilku osobom, mam okazję przygotować coś pysznego. Wystarczy dzień wcześniej przygotować wszystko i następnego "poskładać" razem. Zajmuje to znacznie mniej czasu niż czekanie na zamówione jedzenie i smakuje o niebo lepiej.
Dzisiaj zaserwowałam wegetariańskie burgery z czerwonej fasoli z dodatkiem marchewki i amarantusa. Pyszne i proste. Użyłam fasoli z puszki i tak tak, wiem, że samodzielnie namoczona i ugotowana byłaby lepsza... ale pomysł pojawił się wczoraj wieczorem, więc na takie zabiegi nie było czasu. Burgery były bardzo kruche i lekko wilgotne - zależało mi na tym, żeby warzywa były na pierwszym planie i idealnie wtopiły się smakowo w wymyśloną kompozycję. Usmażyłam burgery na niewielkiej ilości tłuszczu - można je również upiec na lekko posmarowanym olejem papierze do pieczenia (w temp. 170-180 stopni - do zezłocenia).  Niemal neutralny amarantusowy popping okazał się wspaniałym wypełniaczem, młotkowany pieprz ujawniał się dopiero po jakimś czasie.
Do takiej kanapki nie jest potrzebny żaden dodatkowy tłuszcz, tym samym w 6 porcjach, wliczając i olej użyty do smażenia cebulki i burgerów i ten, który był "wchłonięty" przez suszone pomidory, jest ok. 2,5 łyżki tłuszczu.
Wrażenia były bardzo pozytywne, więc mogę polecać to danie na wiosenny lunch ;)

SKŁADNIKI:
burgery (6 dużych lub 8 małych)
  • puszka czerwonej fasoli
  • 1 marchewka
  • 1 średnia cebulka
  • 1 duże wiejskie jajko
  • 1 mały ząbek czosnku
  • 1 i 1/4 szklanki poppingu amarantusowego (razem - 260-280 ml pojemności)
  • 1,5 łyżeczki młotkowanego pieprzu z kolendrą
  • płaska łyżeczka soli morskiej
  • szczypta słodkiej papryki
  • ok. 2 łyżki oleju rzepakowego do smażenia
do kanapek:
  • 6 pełnoziarnistych bułek
  • kilkanaście oliwek
  • 10 dag suszonych pomidorów
  • kilka listków mięty
  • kiełki (lucerna, rzeżucha itp.)
  • sałata lub mix sałat
tzatziki:
  • 250 ml jogurtu naturalnego 
  • pół dużego ogórka 
  • 2 ząbki czosnku
  • sól, świeżo zmielony pieprz, szczypta cukru do smaku

PRZYGOTOWANIE:
Burgery:
Posiekać cebulkę, marchewkę zetrzeć na drobnych oczkach. Fasolę osączyć z zalewy i przepłukać, dodać do marchewki. Delikatnie podusić widelcem. 
Na patelni rozgrzać odrobinę oleju, wrzucić posiekaną cebulkę i podsmażyć do zeszklenia. Cebulkę dorzucić od fasoli i marchewki, dodać pokrojony ząbek czosnku. Zblenderować kilkoma ruchami - nie na idealnie gładką masę, powinny zostać grudki. Dodać jajko i amarantusa. Wymieszać. Przyprawić solą, młotkowanym pieprzem z kolendrą i szczyptą słodkiej papryki. Uformować 6 większych kotlecików lub 8 mniejszych. Smażyć na niewielkiej ilości oleju, z obu stron na złocisty kolor. Uważać przy przewracaniu - kotleciki są kruche i dosyć delikatne!
Tzatziki:
Zetrzeć ogórki na grubej tarce, wycisnąć czosnek, wymieszać z jogurtem. Doprawić solą, pieprzem i szczyptą cukru. Najlepiej jak sos może się przegryźć przez kilka godzin.
Kanapka:
Bułki rozkroić, dolną połowę posmarować sosem, ułożyć sałatę, ciepłego burgera, oliwki, suszone pomidory, kilka listków mięty i kiełki. Lekko polać sosem i natychmiast podawać :)




poniedziałek, 28 listopada 2011

Kotleciki z fasoli z indyjskimi przyprawami + dwa sosy

Do zrobienia tego dania zainspirowało mnie "hinduskie" panini z kotletem z fasoli, które jadłam jakiś czas temu. Pełne indyjskich aromatów, z jogurtowym sosem i warzywami było pyszne i bardzo sycące. W tamtej wersji kotlet był zrobiony z czarnej fasoli, ja zrobiłam swoje kotleciki z białej. Proponuję do nich dwa sosy - klasyczny pomidorowy i jogurtowy z miętą. Niezależnie od tego, czy zjecie kotleciki tylko z sosami i warzywami czy w bułce jako burger/panini - na pewno Wam zasmakują :)

SKŁADNIKI (na 10 kotlecików):
  • 40 dag ugotowanej, drobnej fasoli (ok. 25 dag suchej)
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1 cebula czosnkowa
  • 1/2 łyżeczki kuminu
  • 1/2 łyżeczki garam masala
  • 1/2 łyżeczki pieprzu z kolendrą
  • sól do smaku
  • 5 łyżek bułki tartej
  • olej roślinny do smażenia
sos nr 1
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 puszka całych pomidorów
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 płaska łyżeczka ostrej mielonej papryki
  • sól do smaku
sos nr 2
  • 3 łyżki jogurtu greckiego
  • 1 łyżka majonezu
  • sol, pieprz
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 2 łyżeczki suszonej mięty
PRZYGOTOWANIE:
Fasolę zamoczyć na noc w misce z letnią wodą. Wody powinno być 2 razy więcej niż fasoli. Ugotować w tej samej wodzie na średnim ogniu do miękkości. Aby fasolka szybciej się gotowała, można dodać obranego ziemniaka. Dla podkreślenia walorów smakowych dodać listek laurowy i ząbek czosnku. Gotową fasolkę dobrze odcedzić i przestudzić. Dobrze może się sprawić również biała fasola z puszki.
Fasolę zmiksować na niskich obrotach blendera. Dodać żółtko, posiekany, roztarty z solą czosnek, drobno posiekaną, podsmażoną na oleju cebulę, natkę i przyprawy. Wymieszać dokładnie. Łyżką nabierać masę fasolową, w dłoniach formować placuszki, jednocześnie obtaczając je w bułce tartej. Smażyć na oleju, na średnim ogniu, z obu stron na złocisty kolor. Przewracać ostrożnie - placuszki są delikatne. Gotowe umieszczać na ręczniku papierowym. Podawać z paskami świeżych warzyw i dwoma sosami.
Mogą być również świetnymi burgerami :)
sos nr 1
Na patelnię wlać oliwę i rozgniecione pomidory (wlać wraz z sokiem). Dodać przyprawy, smażyć aż do odparowania - do zgęstnienia sosu. Podawać na ciepło lub na zimno.
sos nr 2
Wymieszać dokładnie wszystkie składniki sosu i schłodzić chwilę w lodówce.